• Link został skopiowany

Miesiąc temu gwiazda "Gogglebox" załamała się śmiercią mamy. Teraz Izabela Zeiske nagle sama trafiła do szpitala

Izabela Zeiske nie spodziewała się, że miesiąc po śmierci mamy - Teresy Orczyk, przyjdzie jej walczyć o zdrowie. Tymczasem okazało się, że uczestniczka znanego programu rozrywkowego stacji TTV, musi 15 marca przejść pilnie operację. Zabrała głos.
Izabela Zeiske trafiła do szpitala.
Fot. instagram.com/iza_zeiske

Izabeli Zeiske nie omijają nieszczęścia. 10 lutego, uczestniczka programu "Gogglebox. Przed telewizorem", podzieliła się z fanami informacją, o śmierci ukochanej mamy. Pani Teresa od lat występowała z nią w produkcji TTV i celebrytka nie kryła tego, jak jest jej źle po stracie najbliższej osoby. Minął miesiąc i sama wylądowała w szpitalu, do którego jej rodzicielka trafiła zaledwie dzień przed odejściem. O wszystkim napisała w internecie. Co się stało?

Zobacz wideo Izabela Zeiske nadaje ze szpitalnego łóżka

Izabela Zeiske czeka na operację. Prosi fanów o wsparcie

Izabela Zeiske nie zdradziła, dlaczego leży w szpitalu. O swoim pobycie w publicznej placówce w Poznaniu napisała 14 marca na Instagramie. Okazuje się, że niestety, ale bez skalpela się nie obędzie. Jutro celebrytka ma zaplanowany zabieg w pełnej narkozie. "Kochani, słowa fajnej piosenki mówią: 'Omijaj szpitale...". Niestety czasami jest tak, że musimy skorzystać z pomocy. Kochani jutro operacja. Jak zawsze proszę was o wsparcie. Mocne kciuki i dobre myśli. Dziękuję" - napisała uczestniczka popularnego programu "Gogglebox. Przed telewizorem". Fani Izabeli od razu ruszyli ze słowami wsparcia. Wśród nich znalazł się nawet Michel Moran z programu TVN"MasterChef". "Trzymaj się" - napisał znany kucharz. Na InstaStories celebrytka dodała, że jej pobyt w szpitalu to następstwo dawnych problemów. Myślała jednak, że jeszcze trochę uda jej się uniknąć pobytu w szpitalu i przeżywać w domu żałobę. "Mamuchna dopiero w szpitalu, a teraz ja. Co prawda, mi się rzeczy tu działy, jeszcze jak mamuchna była chora. Wtedy mamuchna była ważniejsza aniżeli ja, a teraz mnie tutaj dopadło. Przepraszam, nie będę się odzywała, ale sami rozumiecie" - dodała i zapewniła, że jak wróci do domu, to opowie o wszystkim ze szczegółami. Poprosiła o cierpliwość. "Wiecie jak to po operacji na pełnej narkozie. Będę się głupio czuła, dlatego będę się wstrzymywała z odpowiedziami. Ale jak znacie mnie, to ciotka na wszystko, na wszystko wam odpowie" - uściśliła.

 

Dopiero co Izabela Zeiske żegnała mamę

Izabela Zeiske pożegnała swoją mamę we wzruszających słowach. "Serce nasze przepełnia żal, smutek, rozpacz. Dzisiaj przestało bić pełne miłości, oddania serduszko naszej ukochanej mamuchny i Buni. Życie zaczyna się i kończy, ale dla najbliższej osoby nie ma wieku i obojętnie, ile ma lat, zawsze jest to za mało, a ból rozsadza serce i wnętrze. Mamuniu, byłaś ogromnie troskliwą, kochającą bez granic, oddaną bez reszty matką i babcią. Nie wiem, jak poradzimy sobie bez ciebie" - napisała na Instagramie. Tymczasem inny uczestnik "Gogglebox. Przed telewizorem" mówił Plotkowi, że udział w show TTV był dla emerytki niezwykle ważny i sprawiał jej w ostatnich latach życia sporą przyjemność. - Wiem, że występy w programie przynosiły jej bardzo dużo radości. Była dumna i zadowolona z tego, że ludzie ją zaczepiają na ulicy i robią sobie z nią zdjęcia. Ten program dobrze na nią wpływał. Miała fajną przygodę na koniec życia - mówił nam Mariusz Kozak.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: