• Link został skopiowany

"Nasz nowy dom". Uczestniczka cierpi na zaburzenia zbieractwa. Widzowie mają obawy. "Będzie tak samo"

W ostatnim odcinku programu "Nasz nowy dom" poznaliśmy rodzinę pani Agnieszki. Uczestniczka wraz z partnerem i synem mieszkała w koszmarnych warunkach. Na szczęście ekipa programu uporała się z remontem w zaledwie kilka dni. Widzowie martwią się jednak o jedną kwestię.
Elżbieta Romanowska; 'Nasz nowy dom'
Elżbieta Romanowska; 'Nasz nowy dom'; KAPiF; Piotr Gamdzyk/ materiały prasowe

Wiosenna ramówka Polsatu okazała się miłą niespodzianką dla fanów programu "Nasz nowy dom". Remontowy show emitowany jest dwa razy w tygodniu. Elżbieta Romanowska nie ukrywała, że jest to dla niej duże wyzwanie. Dzięki temu jednak ekipa jest w stanie pomóc większej liczbie potrzebujących. Ostatnio załoga remontowego show odmieniła dom i życie rodziny mieszkającej w Czechowicach-Dziedzicach.

Zobacz wideo Elżbieta Romanowska ma więcej pracy w "Nasz nowy dom". Mówi o trudnych wyzwaniach. "Zemdlałam"

"Nasz nowy dom". Spektakularna metamorfoza w programie. Trudno uwierzyć, że to ten sam dom

W ostatnim odcinku programu "Nasz nowy dom" Elżbieta Romanowska wraz z ekipą odwiedziła mieszkającą w Czechowicach-Dziedzicach rodzinę pani Agnieszki. Kobieta wraz z partnerem wychowuje niepełnosprawnego syna Olka. Chłopak cierpi na rzadką chorobę genetyczną, ma kłopoty z poruszaniem się i jest dzieckiem z niepełnosprawnością intelektualną. Dom nie był w żadnym stopniu przystosowany do potrzeb chłopaka. Ponadto pani Agnieszka przez lata gromadziła niepotrzebne przedmioty. Zbieractwo było wynikiem trudnego dzieciństwa kobiety. Ekipa programu w zaledwie kilka dni odmieniła nie tylko dom, ale również życie rodziny.

Pani Agnieszka z rodziną 'Nasz nowy dom'
Pani Agnieszka z rodziną 'Nasz nowy dom'Piotr Gamdzyk/materiały prasowe

"Nasz nowy dom". Ekipa pomogła rodzinie pani Agnieszki. Widzowie mają jedno "ale"

Po metamorfozie dom rodziny pani Agnieszki wygląda zupełnie inaczej. Wnętrza utrzymano w jasnych kolorach, zadbano także o to, by niewielka przestrzeń była funkcjonalna. Widzom programu bardzo spodobała się metamorfoza. Niektórzy internauci obawiają się jednak, że pani Agnieszka nie poradzi sobie sama z zaburzeniami zbieractwa i wkrótce także nowa przestrzeń zostanie zagracona. "Jak zawsze wszystko jest super, ale moim skromnym zdaniem zbieractwa nie wyleczy się po jednym spotkaniu ze specjalistą... rodzina powinna kontynuować leczenie, bo tak to zaraz będzie to, co było i nie pomogą nawet te szafki, które zostały zrobione", "Super dzieło (...) Żal mi rodziny, bo choroba nie wybiera, a im ewidentnie potrzebny jakiś asystent rodziny, czy ktoś w tym stylu, chociaż raz, czy dwa razy w tygodniu", "Niestety przy zbieractwie bez pomocy psychologa za kilka tygodni będzie tak samo" - czytamy w komentarzach. Więcej zdjęć "przed" i "po" metamorfozie znajdziecie w naszej galerii.

'Nasz nowy dom'
'Nasz nowy dom'Piotr Gamdzyk/ materiały prasowe

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: