Niedawno rozpoczął się nowy sezon programu "Hotel Paradise". To już ósma odsłona randkowego show. W roli prowadzącej po raz kolejny widzimy Klaudię El Dursi, która od samego początku występowała w formacie. Tym razem zmieniło się parę zasad. Okazało się, że bohaterowie najnowszej edycji, którzy pożegnają się z programem podczas Rajskiego Rozdania, nie będą mogli już wrócić. W związku z tym szykuję się trudna droga do finału. Nie zabraknie rywalizacji. W programie doszło już do pierwszych przeparowań. Nie obyło się bez niewielkiego konfliktu.
Dominika i Luiza podjęły nietypową decyzję już w drugim odcinku. Pierwsza z nich była w parze z Bartkiem, a druga - w "singlówce", wraz z Danielem. Uczestniczki stwierdziły, że chcą zamienić się miejscami. Wtedy jeszcze nie wiedziały, że nadarzy się idealna okazja. Niedługo później bohaterowie wzięli udział w pewnej grze, która pokazała, kto z nich wie najwięcej o "drugiej połówce". Wśród kobiet, najlepsza okazała się właśnie Dominika. Klaudia El Dursi poinformowała ją, że teraz może zadecydować o losie Luizy - czy bohaterka zostanie w "singlówce", czy zostanie dopasowana do innego partnera. Uczestniczka postanowiła... pozostawić koleżankę bez pary. - Ale co? Umowa była inna - usłyszeliśmy z ust lektora. Czy to oznacza, że Dominika bez wahania wbiła Luizie nóż w plecy? Panie od razu postanowiły poruszyć ten temat. Okazało się, że dla uczestniczki był to zbyt wczesny moment na tak poważną decyzję, jaką było przeparowanie. Na szczęście, Luiza nie miała nic przeciwko. Póki co, między bohaterkami nie doszło do konfliktu. Oglądaliście? Po więcej zdjęć zapraszamy do naszej galerii na górze strony.
W ostatnim odcinku fani mieli okazję poznać nieco nowych uczestników. Każdy z nich miał możliwość pokazania się widzom z jak najlepszej strony. Wśród bohaterów pojawił się 24-letni Michał. Bez wahania przyznał, że monogamiczne związku mu nie służą. Od razu powiedział, że ma nietypowe wymagania. Wyszło na jaw, że Michał ma o sobie całkiem niezłe zdanie. - Uważam, że mam ciało półboga. Mój sposób na podryw jest taki, że stoję jak posąg, a one same podchodzą. Największą przyjemność sprawia mi istnienie. Niczego się nie boję - powiedział uczestnik. Jego pewność siebie nie każdemu przypadła do gustu. Szczegóły przeczytacie TUTAJ. ZOBACZ TEŻ: Gwiazda "Hotelu Paradise" jest w ciąży. Długo to ukrywała. "Takie piękne, że musiałam się podzielić"