Marta Podbioł wzięła udział w ósmej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" i eksperyment zakończyła awanturą w finale oraz decyzją o rychłym rozwodzie. Uczestniczka matrymonialnego show TVN właśnie zorganizowała Q&A na Instagramie. W rozmowie z fanami zdradziła, czy jest już rozwiedziona z Maciejem. Wyznała też, czy w jej życiu pojawił się jakiś nowy mężczyzna.
Marta Podbioł decyzją ekspertów "Ślubu od pierwszego wejrzenia" została połączona z Maciejem. Już od początku widzowie byli przekonani, że ich relacja nie przetrwa i jak się szybko okazało, mieli rację, bo para zdecydowała się na rozstanie. Edycja programu, w której wzięła udział Marta, zakończyła się w listopadzie ubiegłego roku. Jak się okazuje, para nadal nie ma formalnego rozwodu. Kto by się spodziewał, że tyle miesięcy po zakończeniu programu Marta nadal będzie żoną Macieja, a jednak. "Rozwód przeciąga się nie z mojej winy. Jak sytuacja się nie poprawi, to wypowiem się szerzej na ten temat" - oznajmiła Marta podczas rozmowy z fanami na Instagramie. Uczestniczka show TVN została zapytana także o to, czy chciałaby się zakochać. Jej odpowiedź zaskoczyła.
Może to dziwne, ale na dzień dzisiejszy w ogóle o tym nie myślę i jest mi to do niczego potrzebne. Wręcz przeszkadzałoby mi mieszkanie z kimś i to, że moja uwaga skupia się na kimś innym niż na moim synu. Nie randkuję, bo nie mam takiej potrzeby - oświadczyła Marta.
Marta Podbioł w rozmowie z nami uchyliła rąbka tajemnicy odnośnie zarobków uczestników "Ślubu od pierwszego wejrzenia". - Mogę zdradzić, że nie otrzymujemy wynagrodzenia za udział w programie. Jest pewien budżet przewidziany na pokrycie kosztów ślubu, ale nie będę wdawała się w szczegóły, bo nie mogę. Wydaje mi się, że ludzie mylnie uważają, że uczestnicy zarabiają na udziale w programie. Jest to nieprawda. Uczestnicy nie mają za udział w programie żadnych korzyści materialnych - podkreśliła. Uczestniczka eksperymentu nie mogła podać żadnych kwot, bo nadal obowiązuje ją umowa poufności ze stacją TVN. Więcej przeczytasz tutaj.