Dominik Abus to jeden z uczestników "Gogglebox. Przed telewizorem". W programie od kilku lat komentuje znane seriale i show na kanapie u boku zawodnika MMA, Krzysztofa Radzikowskiego. Przyjaciół łączy także zamiłowanie do sportu. Abus na co dzień prowadzi firmę budowlaną. Nie narzeka ani na poziom życia ani na brak zainteresowania w internecie. Występy w telewizji zapewniły mu także zasięgi influencera. Na samym Instagramie obserwuje go ponad 400 tysięcy osób, a ta liczba stale rośnie. Ostatnio wrzucił post, w którym pokazał nieco więcej niż zwykle. Nie wszyscy skupili się na treści.
Dominik Abus prowadzi także swój kanał na Youtubie i konto na TikTok-u, jednak to na Instagramie zgromadził największą widownię. Widzowie "Gogglebox" mogą podglądać go tam w bardziej prywatnych sytuacjach. Ostatnio bohater programu wrzucił zdjęcie ze swoją partnerką, Igą Muszakowską. Na czarno-białym kadrze pozuje bez koszulki, a z ukochaną pozorują kłótnię. Do tego dodał żartobliwy podpis. "Zawsze moja wina" - napisał. Na reakcje internautów nie trzeba było długo czekać. Jednak część z nich skupiła się nie na żarcie, a na sylwetce Abusa. Niektórzy nie przebierali w słowach i byli bardzo bezpośredni. "Ale forma" - napisał jeden z internautów, dodając smutną buźkę. "Wygląd nie jest najważniejszy dzieciaku. Wnętrze człowieka się liczy" - odpisał mu Dominik Abus. Uczestnik "Gogglebox" wszedł w dyskusję także z innymi użytkownikami Instagrama. "Gruby na bramkę" - napisał złośliwie inny. "Moge kupić dyskotekę i cię zatrudnić, jak chcesz" - odgryzł się.
Niektórzy nie kryli złośliwości, lecz inni zareagowali na burzę w komentarzach. "Drogi hejterze...zanim coś napiszesz to pamiętaj, że Dominik oraz jego żona w workach na ziemniaki przy tobie wygladać będą jak miliard dolców i jeździć będą furą, której nie dotkniesz nawet w salonie, bo nikt do ciebie w nim nie podejdzie. Jak masz pisać źle i atakiem, to nie pisz nic. Przygotuj se np. portki na jutro do roboty", "Jakby miał życiową formę też by komentowali, że "na sterydach na bank, nic naturalnie". Jest dobrze, to trzeba powiedzieć, że jest źle" - pisali internauci. ZOBACZ TEŻ: "Gogglebox". Mateusz Borkowski ważył 250 kilogramów. "Spocony, lekko pijany wieprz". Tak o sobie mówił