Specjalna edycja "Hotelu Paradise" dopiero ruszyła, a już rozkręciła się na dobre. Uczestnicy dobrali się w pierwsze pary. Blondino ma aż trzy partnerki, z kolei Grzegorz został sam. Basia niezbyt dobrze odnajduje się w parze z Łukaszem, natomiast Julia i Maurycy nie narzekają na swoje towarzystwo. Przy śniadaniu uczestnik trzeciej edycji był wyraźnie pochłonięty rozmową ze swoją partnerką. Sas opowiadał o niezwykłej podróży do Meksyku, Julia natomiast z zapartym tchem słuchała opowieści Maurycego. W pewnym momencie ich dialog rozśmieszył lektora komentującego poczynania uczestników "Hotelu Paradise".
Maurycy przyznał, że niezwykłe wrażenie zrobiły na nim monumentalne, meksykańskie piramidy. Julia miała swoją teorię na temat starożytnych budowli. Nieśmiało zapytała partnera, czy uważa, że zostały one zbudowane przez człowieka. To wtrącenie wyraźnie rozbawiło lektora. Zasugerował on, że za powstaniem tajemniczych obiektów stoi Edyta Górniak, wszak piosenkarka wprost przyznała, że na tym świecie błąka się od około czterech tysięcy lat. Nasza diwa nie zostawiła tego przytyku bez komentarza. Pod postem zostawiła dwa symbole: płaczącą ze śmiechu emotkę oraz serduszko. Zasugerowała tym, że słowa lektora nie uraziły jej i ma do siebie dystans.
Edyta Górniak od kilku lat zaskakuje wynurzeniami na temat swoich wierzeń i duchowości. Zwykle wywody piosenkarki kręcą się wokół takich pojęć jak dusza, energia, czakry i wszechświat. Trudno tak naprawdę powiedzieć, w co konkretnie wierzy Górniak, bo chociaż niedawno deklarowała się jako katoliczka, to niektóre jej wypowiedzi mają więcej wspólnego ze wschodnimi religiami. Ostatnio na przykład artystka z pełną powagą stwierdziła, że żyje na świecie już około czterech tysiące lat. "Co do wcześniejszych wcieleń, poprosiłam o aktywację wyłącznie nabytych umiejętności i wiedzy, bez aktywacji pamięci zdarzeń. Na Ziemi jestem od czterech tysięcy lat, mierząc czasem linearnym". Jej wyznanie wywołało burzę, a memy na ten temat do tej pory krążą w sieci.