8 maja media obiegła informacja, że Katarzyna Dowbor po dziesięciu latach żegna się z programem "Nasz nowy dom". Dziennikarka od początku podkreślała, że nie była to jej decyzja. "Podziękowano mi za współpracę. Dziesięć lat temu rozstała się ze mną TVP po trzydziestu latach pracy. W tym roku obchodzę czterdziestolecie pracy zawodowej i podziękowano mi za współpracę z Polsatem. Nowe szefostwo, nowe porządki i to odmładzanie wszystkiego i wszystkich" - napisała na Instagramie. Tym samym wbiła szpilę Edwardowi Miszczakowi, nowemu dyrektorowi programowemu telewizji Polsat, który jest odpowiedzialny za tę decyzję. Jak się jednak okazuje, program wcale nie znika z anteny i już ogłoszono jego nową prowadzącą. W tej roli zobaczymy znaną m.in. z seriali "Samo życie", czy "Świat według Kiepskich" Elżbietę Romanowską. Co na to widzowie? Komentarze fanów programu "Nasz nowy dom" na oficjalnym Instagramie stacji Polsat mówią same za siebie. Romanowska ma na start wyjątkowo utrudnione zadanie.
Program "Nasz nowy dom" emitowany był od 2013 roku na wzór amerykańskiego formatu "Dom nie do poznania". Przez dziesięć lat emisji ekipa wyremontowała prawie 300 domów i mieszkań najbardziej potrzebującym rodzinom w Polsce. Katarzyna Dowbor była od początku związana z produkcją i doskonale sprawdzała się w roli prowadzącej. Wobec uczestników programu zawsze była bardzo ciepła i wspierająca i właśnie za to pokochali ja widzowie. Trudno wyobrazić sobie ten format bez jej udziału, co najlepiej pokazują komentarze zaskoczonych fanów. Elżbieta Romanowska będzie miała bardzo trudne zadanie, aby dorównać swojej poprzedniczce. Właśnie ogłoszono, że już za kilka dni startują zdjęcia do nowej edycji programu. "Już w poniedziałek startują zdjęcia do kolejnego sezonu, który będzie można zobaczyć jesienią na antenie Polsatu. Nie możemy się doczekać!" - czytamy na Instagramie stacji. Co na to widzowie? Komentarze mówią same za siebie. "Nasz nowy dom" nierozerwalnie kojarzony był właśnie z Katarzyną Dowbor i trudno będzie przekonać widzów do "nowych porządków".
Pani Kasi nikt nie zastąpi, ludzie ją pokochali. Zobaczycie, jak stracicie na oglądalności.
Pani Ela jest naprawdę dobrą aktorką, ale to Kasia Dowbor stworzyła obraz tego programu. To z Kasią Dowbor wszyscy go kojarzymy.
Trzymam kciuki za panią Elę, bo nie będzie miała łatwego zadania. Bez pani Kasi to już nie będzie to samo - czytamy w komentarzach.
Katarzyna Dowbor dostała pracę w Polsacie, kiedy to Nina Terentiew była dyrektorką programową stacji. W pełnym emocji wpisie na Instagramie dziennikarka zwróciła się bezpośrednio do byłej szefowej i podziękowała jej za możliwość prowadzenia programu "Nasz nowy dom". "Chcę podziękować jeszcze jednej, bardzo ważnej dla mnie osobie - Ninie Terentiew za to, że dziesięć lat temu dała mi szansę poprowadzić program "Nasz nowy dom" i uwierzyła we mnie, że zrobię to dobrze. Ninko, robiłam to najlepiej, jak umiałam. Przeżywałam każdy odcinek, każdą rodzinę i jej historię. A widzowie byli tego świadkami przez dwadzieścia sezonów programu" - napisała Dowbor. Pod wpisem natychmiast posypały się reakcje od wiernych widzów. "Pani Kasiu, jestem pewna, że ta decyzja odbije się szefostwu czkawką. To był najbardziej misyjny program telewizji lat dwutysięcznych" - napisała jedna z fanek programu.
Sama Nina Terentiew także odniosła się do sprawy. Podkreśliła, że Katarzyna Dowbor z pewnością znajdzie wkrótce pracę. "Nie znam kulis tej sprawy, ale tak to w życiu bywa, że ludzie zmieniają pracę i nie ma w tym nic sensacyjnego. Edward jako dyrektor programowy ma prawo do zmian. Życzę Katarzynie Dowbor wszystkiego, co najlepsze. Trzymam kciuki za to, by odejście z "Nasz nowy dom" okazało się dla niej świetnym początkiem czegoś nowego. Nie chcę wróżyć z fusów, ale wydaje mi się, że rynek telewizyjny szybko się o nią upomni. Takie osoby jak Katarzyna zawsze sobie poradzą" - podkreśliła Terentiew w rozmowie z Plotkiem.