Mąż gwiazdy programu "Siostry wielkie wagi", Tammy Slaton, zszokował fanów produkcji tajemniczym postem. W niedosłowny sposób wyjawił, że niedawno zawarty ślub był fikcją. Mimo tego, że informacja szybko została usunięta, to nie umknęła internautom. Spekulacje dotyczące małżeństwa Tammy wciąż narastają.
Historia miłości uczestniczki programu "Siostry wielkiej wagi" wydawała się być jak z bajki. 36-letnia Tammy Slaton wstąpiła w związek małżeński z 39-letnim Calebem Willinghamem w listopadzie ubiegłego roku. Do zdarzenia doszło zaledwie kilka tygodni po tym, jak para się poznała. Wydawać by się mogło, że zakochani doskonale się dopasowali.Ceremonia została pokazana w uwielbianym przez telewidzów reality show i miała miejsce po tym, jak Caleb odszukał gwiazdę programu. Mężczyzna wyjawił, że uczęszczał do centrum rehabilitacji odchudzającej w Ohio, w którym także pojawiała się Tammy.
W programie kobieta opisywała dzień ślubu jako "najlepszy dzień w życiu". Mówiła także, że po ceremonii planuje "żyć pełnią życia". Ostatni post Caleba postawił jednak pod znakiem zapytania, jak wydawać by się mogło, bajkowy związek.
Ponieważ prywatność już nie istnieje, oto kilka odpowiedzi… Tak i nie… Nie bardzo… I na zawsze… Możecie sobie dopowiedzieć - napisał w szybko usuniętym poście na Facebooku Caleb.
Powszechnie uważa się, że tajemniczy post odnosi się do niedawnej roli Caleba w "Siostrach wielkiej wagi" i uwagi, która się z tym wiąże. Internauci podejrzewają, że mężczyzna chce wykorzystać swoje pięć minut sławy i planuje zrobić to w jak najbardziej spektakularny sposób. Na męża Tammy spłynęła lawina negatywnych komentarzy.