• Link został skopiowany

"Love Island". Widzowie oburzeni porodami. Niesmaczne! Agata dostała zadanie specjalne, a Hubert strzela focha

W najnowszym odcinku "Love Island" uczestnicy zabawili się w odgrywanie różnych ról. Sceny z porodami nie spodobały się widzom, którzy mocno skrytykowali produkcję. Ciekawe zadanie specjalne dostała Agata. Uczestniczka musiała zachęcić innych do... całowania. Jak jej poszło? Z Sandrą nie było tak łatwo.
'Love Island'. Agata wkręca uczestników
fot. screen instagram.com/loveisdlandwyspamilosci

To ostatnie momenty z uczestnikami "Love Island", bo już 9 kwietnia wielki finał show. W najnowszym odcinku mieszkańców willi odwiedzili Igor i Mateusz z poprzednich edycji programu. Co ciekawe obydwaj panowanie poznali swoje ukochane na wyspie miłości i są z nimi w szczęśliwych związkach. To dobra wróżba dla zakochanych par? Z pewnością nie dla Adama i Marty. Widzowie uważają, że uczestnik zbliżył się do Marty tylko po to, aby mieć większą szansę na wygraną. Teraz wszelkimi możliwymi sposobami chcą mu utrudnić dojście do finału. Igor i Mati zjawili się na wyspie w bardzo nietypowej roli  - odebrali porody kolegów z programu. Wątek bobasów to stały element show, który przewija się przez każdą edycję i jest najmniej lubiany przez fanów. "Nienawidzę tych odcinków z dziećmi" - czytamy w komentarzach. Wygląda na to, że w tej kwestii produkcja ma jednak swoje zdanie i uparcie powtarza ten motyw. 

Zobacz wideo "Love Island". Jay oskarża "dziewczynę z internetu" o oszustwo. Zapowiada walkę prawną

"Love Island". Fani oburzeni pomysłem z symulowaniem porodu 

Mati i Igor przybyli do willi w wysokich szpilkach i pończochach jako seksowne położne. Wszystko po to, aby ułatwić chłopakom nową zabawę, którą wymyśliła produkcja, czyli symulowanie porodu. Ten pomysł nie spodobał się jednak w przeważającej większości widzom show, którzy mocno go skrytykowali. Najpierw zwrócili uwagę na historię jednej z uczestniczek show, która ma za sobą poronienie. W komentarzach na Instagramie programu odezwała się nawet prawdziwa położna. Kobieta nie tylko skrytykowała też pomysł, ale zwróciła też uwagę na ważny aspekt mówienia o bólu, który towarzyszy menstruacji. "To nawet nie jest zabawne. Mamy 2023 rok, a nie 2000, żeby śmieszkować z bólu porodowego czy menstruacyjnego. Bagatelizowanie i wyśmiewanie bolesnych miesiączek odsuwa kobiety od diagnostyki endometriozy" - podkreśliła. 

Ciąża i poród to przecież takie śmieszne...
Jak można śmiać się z czegoś takiego? Ten, kto to wymyślił, chyba nigdy nie urodził dziecka. Żenujące i żałosne.
Czytając komentarze, mam wrażenie, że w tym sezonie telewidzowie to jakieś koło matek różańcowych. Proponuje trochę wrzucić na luz to program rozrywkowy - czytamy w komentarzach.
'Love Island' i zabawa w poród
'Love Island' i zabawa w poródfot. mat. prasowe

"Love Island". Fani zarzucają produkcji manipulacje. "I tak będziemy głosować na Agatę i Huberta!"

Agent specjalny Agata w najnowszym odcinku "Love Island" dostała zadanie, aby podpuścić uczestników. Chodziła do każdej z par i prosiła o pokaz całowania. Sandra okazała się trudnym zawodnikiem, bo zblazowana oświadczyła, że nie całuje się na zawołanie. Kiedy Agata podeszła do Kamila i Beaty wyciągnęła broń najsilniejszego kalibru. "Mi tu brakuje jakiś takich filmów, jakie oglądam sobie tam, wiecie... i chciałam popatrzeć. Ja lubię po prostu takie filmy oglądać" - wyznała kryjąc śmiech. Beatę i Kamila nie trzeba było długo namawiać, w przeciwieństwie do Sandry od razu dali uczestniczce pokaz gorącego pocałunku. Na zachowanie Agaty źle zareagował Hubert, który za bardzo się spiął. Widzowie show uważają, że produkcja na siłę chce w złym świetle przedstawiać Agatę i Huberta, aby zmniejszyć ich szansę na wygraną. "Produkcjo i tak będziemy głosować na Huberta i Agatę. Nie musicie ich cały czas oczerniać i słodzić o Adamie!" - napisał jeden z widzów. Co sądzicie o tych zarzutach? 

Huberta dzisiaj słońce przygrzało czy jak ? Zluzuj majty chłopie.
Widać, że Agata boi się, żeby nie było kwasu między nimi. Hubert bywa sztywny i obrażalski. Chociaż go lubię.
No to Hubert pokazał, jaki jest sztywny - czytamy w komentarzach.
 
Więcej o: