Ostatnio media obiegła informacja o zatrzymaniu przez policję Katarzyny z programu "Królowe życia". Jak podał "Super Express" pokój hotelowy, w którym celebrytka bawiła się z przyjaciółmi został zdemolowany, a po przybyciu na miejsce policji znaleziono w nim narkotyki. Laluna opublikowała na Instagramie oświadczenie i odniosła się do tematu. Gwiazda show stacji TTV podkreśliła, że hotel był jedynie wynajęty na jej nazwisko, ale nie było jej na miejscu zdarzenia. Jak się okazuje, jeden ze znajomych celebrytki poszukiwany był listem gończym i został zatrzymany w areszcie. To nie koniec, wraca wątek narkotyków.
Jak podaje "Super Express" po nocy w pokoju hotelowym, który został zdemolowany przez znajomych Laluny nie wszyscy wrócili na wolność. Wśród znajomych celebrytki znajdowała się osoba poszukiwana listem gończym i mężczyznę zatrzymano w areszcie. Jedna z kobiet usłyszała zarzut posiadania narkotyków i została zwolniona do domu. Jak podał informator serwisu, znajoma Laluny będzie "odpowiadać z wolnej stopy". To już kolejne kontrowersje wokół celebrytki, która kilka miesięcy temu postanowiła sprawdzić swoich sił w oktagonie i zawalczyła podczas jednej z gal freak fight.
Zakończyły się czynności. Jedna osoba została u nas i trafi do aresztu, ponieważ była poszukiwana listem gończym. Jedna kobieta usłyszała zarzut posiadania narkotyków i została zwolniona. Będzie odpowiadać z wolnej stopy za posiadanie narkotyków – oświadczył "Super Expressowi" podinsp. Robert Szumiata.
4 kwietnia pracownicy jednego z hoteli w centrum Warszawy poprosili o wsparcie policji, po tym jak w pokoju hotelowym wynajętym na Lalunę z "Królowych życia" odbywały się burdy. Jak celebrytka oświadczyła na Instagramie, owszem, to na nią wynajęty był pokój, ale kiedy doszło do zdarzenia, nie było jej wtedy na miejscu. Laluna zobowiązała się do pokrycia wszelkich kosztów związanych ze zniszczeniem pokoju i podkreśliła, że została wezwana na policję w celu złożenia wyjaśnień. Gwiazda "Królowych życia" podkreśliła także w oświadczeniu, że "wszelkie spekulacje jakoby miała posiadać narkotyki, są nieuprawnionym działaniem na jej szkodę".
W związku z wydarzeniami opisywanymi w mediach w dniu 4 kwietnia 2023 roku oświadczam, iż pokój hotelowy, w którym doszło do opisywanych zdarzeń, był jedynie wynajęty na moje nazwisko, jednakże podczas tych wydarzeń nie było mnie na miejscu. Ze względu na moje dobre imię, oczywistym jest, iż pokryję wszelkie koszty związane ze zniszczeniami w pokoju. Na tę okoliczność zostałam przesłuchana na policji - napisała w oświadczeniu.