Nie da się ukryć, że z dnia na dzień w siódmej edycji "Love Island" dzieje się coraz więcej. Jedno jest pewne. Widzowie bez wątpienia nie mogą narzekać na brak emocji. W tym sezonie dram i afer wśród uczestników jest wyjątkowo dużo. W najnowszym odcinku wiele się wydarzyło. Wygląda na to, że na Wyspie Miłości zrobił się tłum. Niedawno w willi pojawiły się nowe uczestniczki, dlatego teraz przyszła pora na to, aby panowie wybrali, z którymi dziewczynami chcieliby stworzyć kolejne pary. Ich decyzje były zaskakujące. Możecie się zdziwić.
Poranek w "Love Island" zapowiadał się całkiem spokojnie. Uczestnicy podzielili się na małe grupy nad basenem. Agata po raz kolejny zdobyła się na szczerą rozmowę z Hubertem. Wszystko wskazuje na to, że Islanderka bardzo żałuje swojego wcześniejszego zachowania i niewinnego pocałunku z Adamem i chciałaby odbudować nadszarpniętą relację z mężczyzną. Poważne tematy nie ominęły również Marty i Adama. Początkowa rozmowa o szczupłych nogach i powiększonych ustach szybko zboczyła z torów.
Kobieta zapytała partnera o dzieci, a ten nagle wyznał jej, że od lat ma problemy z sercem i jest pod nadzorem kardiologa. Adam choruje na bradykardię. Jest to zaburzenie układu sercowo-naczyniowego. Polega na zbyt niskiej częstotliwości pracy serca. Czarne chmury zawisły też nad Kubą. Ostatnio mężczyzna miotał się między Julią, nową uczestniczką, a Agnieszką. Ostra wymiana zdań nie ominęła i jego. Julia domagała się deklaracji. Niestety, Kuba nie potrafił się sprecyzować.
To jeszcze nie koniec rewelacji. Chwilę później Islanderzy otrzymali zaproszenie do Kręgu Ognia. Powód mógł być tylko jeden. Przeparowanie. Tym razem decydowali panowie. Jako pierwszy wybierał Kamil. Padło na Olę. Kolejny był Michał, który zdecydował się na Julię. Później przyszła pora na Mateusza. Wybór był prosty, Sandra. U Adama sytuacja również była klarowna, wybrał dotychczasową partnerkę, Martę. Kamil dał szansę nowej Islanderce Marcie. Hubert zdecydował się na odważny krok i w końcu dał szansę Agacie. Kobieta nie kryła zadowolenia i namiętnie pocałowała partnera.
Z kolei Jay postanowił wejść w relację z Beatą. Jako ostatni został Kuba. Mężczyzna nie miał łatwego zadania, wciąż wahał się między Julią a Agnieszką. Ostatecznie wybrał tę drugą. Pierwsza nie szczędziła w jego kierunku uszczypliwości. Padły mocne słowa.
Kolejny raz się zawiodłam. Myślałam, że jesteś inny i, że ostatnie dni coś znaczyły. Nie pokazywałeś w ogóle, że masz wątpliwości, a zrobiłeś coś takiego. Nie wiem, czy to jest męskie - skwitowała.
Sandra i Julia otrzymały 30 minut na spakowanie się i opuszczenie Wyspy Miłości. Jesteście ciekawi, jak dalej potoczą się losy bohaterów programu? Premierowy odcinek "Love Island" zostanie wyemitowany już 31 marca o godzinie 21:00 na antenie TV4.