Robert "Tancerz" jest jednym z bardziej charakterystycznych uczestników "Chłopaków do wzięcia". Wydawało się, że w jego przypadku nastąpi happy end - odnalazł miłość u boku Zuzi i powiedział jej "tak" przed kamerami. Niedawno okazało się, że para nie jest już razem, o czym poinformowała Zuzia na Instagramie, zapytana przez jedną z fanek. Choć żona Tancerza powstrzymała się od dalszych komentarzy w tej sprawie, jej małżonek nie zamierza siedzieć cicho.
Wieść o rozstaniu Tancerza i Zuzi szybko się rozeszła. Ostatnio pisaliśmy o tym, że Tancerz niepochlebnie wypowiedział się o żonie. Twierdził, że jest szkalowany. Najwyraźniej uczestnik myśli, że informację do mediów przekazała sama Zuzia. Postanowił odegrać się i opublikował kolejne nagranie, na którym opowiada o kulisach związku i znów obraża żonę. Odnosi się też do komentarzy widzów, jakoby nie pracował na utrzymanie rodziny.
Chciałem wam powiedzieć, że wy wierzycie Zuzi, a ona wam oczy mydli. To nie jest prawda. Kupiłem jej auto, bo chciała. Miała wypadek, to skakaliśmy wtedy koło niej. Teraz się odpłaca. Po co ona do gazet poszła i napisała na mnie cuda? Bez mojej wiedzy chciała się wylansować. Tak się nie robi. Wspólnie uzgadnia się sprawę, a nie samemu pierze brudy. To ja też powiem coś na nią - wyznał na początku ponad 40-minutowego nagrania na Instagramie.
Poprosił widzów o zadawanie pytań podczas live'a. Zagroził także internautom, że jeśli będą go hejtować - "założy im sprawę w sądzie". Skupił się jednak na opowiadaniu o Zuzi.
Od początku przyjechała do mnie z jedną walizką. Miała długi. Chciała się wylansować. Tylko na mnie psy wieszacie, a ona jest w porządku? To pani do towarzystwa. Wszystko powiem w telewizji. Mają przyjechać pod koniec maja i zobaczymy, kto brudy będzie prał - zapowiedział.
Dalej było tylko gorzej.
Miała wszystko, niczego jej nie brakowało. A jej się w główce coś popieprzyło niestety. (...) Chciała się wybić w telewizji, to teraz ja wybiję ją. (...) Ośmieszyła mnie na TikToku. Ja też mam na nią cuda - powiedział.
Internauci zwrócili uwagę w komentarzach, że Zuzia jedynie powiedziała o rozstaniu, a nie obrażała męża w sieci. Jednak Tancerz wie swoje. Wyznał także, że to nie on podjął decyzję o wyprowadzce, a widzowie "Chłopaków do wzięcia" wkrótce przekonają się "jaka ona jest naprawdę". Myślicie, że to jeszcze długo potrwa?