Karina Koch popularność zyskała dzięki udziałowi w serialu dokumentalnym "Chłopaki do wzięcia". 37-latka w programie do tej pory występowała u boku brata Stefana, jednak od jakiegoś czasu ich stosunki mocno się oziębiły. Koch zdobywa coraz większą popularność w mediach społecznościowych, postanowiła więc zainwestować w poprawianie urody.
Karina przyznała, że przez lata przeszkadzał jej wykruszony ząb, który był dosyć widoczny przy uśmiechu. Koch w końcu poprosiła dentystę o naprawę tego małego defektu. Sytuacja była dosyć skomplikowana, gdyż ząb był martwy, lekarz zdecydował więc o nałożeniu tymczasowej nakładki.
Jak wam się podoba mój nowy uśmiech? Ząbek już zrobiony, jeszcze nie jest zacementowany. Wreszcie ja się mogę uśmiechać fajnie i się dobrze czuć. No masakra, jestem mega zadowolona. (...) Dentysta sam mi powiedział, że dowiedział się, kim jestem, że jestem "lekko znana" (...) i musi się do tego mocno przyłożyć. (...) Zaproponował, że może najpierw naklei tego ząbka, jeszcze nie będzie cementował i będę tydzień tak chodzić i pytać ludzi, czy może tak zostać, czy trzeba coś ulepszyć - relacjonowała Karina.
Jak wspominaliśmy, w życiu rodzinnym Kariny ostatnio nie dzieje się najlepiej. Koch toczy wojnę z Aldoną, partnerką swojego brata. Kobiety nie pałają do siebie sympatią, a dziewczyna Stefana zarzuca Karinie, że ta chce rozbić jej związek. Niedawno bohaterka "Chłopaków do wzięcia" przyznała, że drastycznie ucięła kontakt z krewnym i zablokowała go na komunikatorach i w mediach społecznościowych.