"Love Island" to reality show, który zdobył ogromną popularność na całym świecie. Polska odsłona programu doczekała się siedmiu edycji. Niedawno grono mieszkańców "Wyspy Miłości" zasiliły dwie uczestniczki. W ostatnim odcinku doszło do spięcia między nowo przybyłą Beatą a Alicją. Odbyło się także przeparowanie, podczas którego nie zabrakło zaskoczeń.
W ostatnim odcinku "Love Island" uczestnicy musieli wytypować parę, która jako pierwsza skorzysta z "kryjówki". Jednogłośnie wybrali Alicję i Mateusza. Po upojnej nocy Islanderka wysunęła nieoczekiwane żądania.
Wiesz, że teraz będziesz musiał pozrywać większość kontaktów? - oznajmiła.
Kiedy Alicja opowiadała koleżankom o tym, co zdarzyło się w "kryjówce" stwierdziła, że Mateusz jest już "zaklepany". Ola patrzyła na nią ze zniesmaczoną miną. Beata stwierdziła natomiast, że Islanderka za bardzo osacza swojego partnera.
Ty go trochę na smyczy trzymasz - stwierdziła nowa mieszkanka "Wyspy Miłości".
Podobnego zdania byli widzowie.
Jejku, jak ta Alicja mi działa na nerwy.
Nie wierzę w to, co słyszę… Alicja już chce go ograniczać w kwestii koleżanek, a on się wzrusza.
Nikt nie może wyrazić swojej opinii, bo Alicji się nie podoba - grzmieli w komentarzach internauci.
Pod koniec odcinka nastąpiło też przeparowanie. Największym zaskoczeniem okazała się decyzja Kamila, który wybrał Olę. Islander wcześniej zapewniał Julię, że nadal będzie z nią tworzyć parę. Tym razem uczestniczki, które zostały singielkami (Agnieszka i Julia) nie opuściły "Wyspy Miłości".