Dorota Wellman od lat kojarzona jest z TVN. Nie każdy pamięta, że telewizyjną przygodę rozpoczynała w TVP. Po latach postanowiła wskazać plusy, jakie dostrzegła u konkurencji w "Pytaniu na śniadanie". Na co dokładnie zwróciła uwagę?
Dziennikarka prowadzi "Dzień dobry TVN" od 2007 roku. Razem z Marcinem Prokopem tworzą zgrany duet, który nie stroni od żartów na antenie. Pierwsze doświadczenie w prowadzeniu porannego programu zdobyła w konkurencyjnej stacji. Przez pięć lat można było oglądać Wellman w "Pytaniu na śniadanie". W dalszym ciągu dobrze orientuje się w tym, co słychać w śniadaniówce. Wymieniła Wirtualnej Polsce zalety "Pytania na śniadanie".
Świetne studio — dobrze zrobione, z dobrą scenografią, z pewnym ciepłem, które jest w środku, a którego moim zdaniem u nas troszkę brakuje. U nas jest taka nowoczesność dosyć chłodna, ja bym to zmieniła. Zobaczymy, może się uda. Dużo o tym rozmawiamy w "Dzień dobry TVN".
Ponadto dodała:
Podoba mi się to, że są bardzo blisko ludzi, a my czasami w "Dzień Dobry TVN" jesteśmy bardzo blisko celebrytów, co mnie wkurza. Mnie ta celebrycka część życia nie interesuje. Uważam, że "Pytanie na śniadanie" jest bliżej swojej publiczności.
Po tych słowach niektórzy zastanawiają się, czy prezenterka wróci do dawnego miejsca pracy. Aktualnie "Pytanie na śniadanie" prowadzą: Ida Nowakowska-Herndon i Tomasz Wolny, Izabella Krzan i Tomasz Kammel, Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora, Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski oraz Małgorzata Opczowska i Łukasza Nowicki.
Zobacz też: Dorota Wellman obawia się o przyszłość syna. "Nie mogę przez to spać"