Marta Podbioł wzięła udział w ósmej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Niestety, w programie nie udało jej się znaleźć "tego jedynego". Jej małżeństwo z Maciejem od początku było skazane na porażkę. Nic więc dziwnego, że w finałowym odcinku podjęli decyzję o rozstaniu. Zaskakująca mogła być jedynie ich ostatnia rozmowa z ekspertami, podczas której wybuchła awantura o… papier toaletowy. Dziś uczestniczka nadal szuka miłości. Ponadto Marta jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Podczas ostatniego live’a zdradziła fanom wiele szczegółów ze swojego życia.
Po zakończeniu programu uczestnicy "Ślubu od pierwszego wejrzenia" często uaktywniają się na Instagramie. Do tego grona należy Marta Podbioł, która chętnie dzieli się w mediach społecznościowych życiem prywatnym. Ostatnio programowa żona Macieja zorganizowała ponad dwugodzinnego live’a, podczas którego odpowiadała na pytania fanów. Uchyliła też rąbka tajemnicy na temat swoich poprzednich związków. Okazało się, że w przeszłości spotykała się z obcokrajowcem. Poznali się dzięki aplikacji randkowej.
Byłam z Anglikiem przez półtora roku, ale nie pasowaliśmy do siebie pod pewnymi względami. On był taki trochę z wyższych sfer. Jak zaczęłam się z nim spotykać, to dowiedziałam się, że jest pilotem samolotów osobowych. Różnica w statusie była ogromna, ciężko mi było się przyzwyczaić do takiego posh style( pol. elegancki styl) - wspominała Marta.
Uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wyznała też, że nadal korzysta z aplikacji randkowych. Niestety, do tej pory nie zapragnęła rozwijać znajomości z żadnym z poznanych panów. Co więcej, niektóre historie z jej randek są mocno zaskakujące.