"Rolnik szuka żony". Tak mieszkają uczestnicy. U nich każda kandydatka dostała oddzielną sypialnię

"Rolnik szuka żony". W dziewiątej edycji metraż domostw rolników robi prawdziwe wrażenie. Dwóch z nich zaoferowało trzy osobne pokoje dla kandydatek.

W najnowszym odcinku programu "Rolnik szuka żony" nadszedł długo wyczekiwany moment. Do uczestników na gospodarstwa przyjechały kandydatki i kandydaci. Mogłoby się wydawać, że pomieszczenie dodatkowych osób w domu, to niezłe wyzwanie logistyczne. Jednak nie w tej edycji. Okazałe posiadłości pomieściły wszystkich, oferując zadbane i piękne pokoje gościnne. U Michała i młodszego Tomka każda z kandydatek otrzymała własną i przestronną sypialnię do dyspozycji. Sami zobaczcie.

Zobacz wideo "Rolnik szuka żony". Kamila opowiedziała o swoim nałogu

"Rolnik szuka żony". Przyjazd kandydatów na gospodarstwa. Te uczestniczki będą naprawdę zadowolone 

Przyjazd kandydatek i kandydatów to nie lada emocje. Stres towarzyszy nie tylko uczestnikom, ale i ich rodzinom. Najnowszy odcinek programu "Rolnik szuka żony" pełny był wyznań i wzruszeń. Całe szczęście na gospodarstwa bez problemu dotarli wszyscy kandydaci i kandydatki. W domostwach Michała i młodszego Tomasza, na kobiety czekały aż trzy starannie przyszykowane, oddzielne i przestronne sypialnie do dyspozycji. Tomasz po oględzinach domu zabrał kandydatki na urokliwy spacer po wsi. Przy okazji pokazał im działkę, na której w przyszłości planuje zbudować własny dom.

Kandydaci Klaudii oraz kandydatki 41-letniego Tomasza i Mateusza również nie mieli na co narzekać. Miejsca było aż w bród. Ponadto, na każdego czekało przyjemne powitanie.

Zdjęcia posiadłości uczestników dziewiątej edycji "Rolnik szuka żony" znajdziecie w naszej galerii, w górnej części artykułu.

Już w kolejnym odcinku koniec sielanki. Kandydatki i kandydaci zobaczą, jakie prace czekają ich na gospodarstwach uczestników. Jesteście ciekawi jak dalej potoczą się losy bohaterów programu? Kolejny odcinek "Rolnik szuka żony" już 23 października na antenie TVP 1 o godzinie 21:15.

Więcej o: