Więcej aktualnych informacji na temat popularnych programów telewizyjnych znajdziecie na stronie Gazeta.pl
Finał piątej edycji "Hotelu Paradise" zbliża się wielkimi krokami. Z każdym kolejnym odcinkiem rywalizacja staje się coraz bardziej zacięta. Z programem niedawno pożegnała się Marika. Uczestniczka otwarcie przyznaje, że zawiodła się na niektórych mieszkańcach rajskiego hotelu.
Po powrocie Grzegorza do "Hotelu Paradise" Marika miała nadzieję, że uda im się stworzyć trwałą relację i razem dojść do finału programu. Szybko okazało się jednak, że uczestnik nie jest szczery w stosunku do programowej partnerki. Za jej plecami zawarł z Oliwią pakt. Podczas serii Q&A, którą była mieszkanka rajskiego hotelu zorganizowała Instagramie, jedna z internautek zapytała o tę sytuację.
O co chodziło z tą obietnicą na mały palec Oliwii i Grzesia. Źle to wyglądało - zastanawiała się fanka.
Marika nie ukrywała, że zawiodła się na Grzegorzu. Relację z nim określiła jako "toksyczną".
To nie był mój palec z jednej czy z drugiej strony, więc nie wiem, co to były za obietnice. Czy byłam zażenowana, gdy widziałam to w TV? Owszem bardzo, czułam się tak robiona w bambuko przez jedne z bliższych mi osób. Czy byłam zła na Oliwkę? Nie. Czy byłam zła na Grzesia? Tak. Dawno nie byłam w tak toksycznej relacji "przyjacielskiej" - odpowiedziała.
W rozmowie z portalem Co za tydzień uczestniczka wyznała, że jest zbyt ufna wobec ludzi. Podkreśliła też, że niektórym mieszkańcom rajskiego hotelu zależy tylko na wygranej.