Więcej informacji o metamorfozach uczestników popularnych show przeczytasz na stronie Gazeta.pl
Olga Król była jedną z najbardziej charakterystycznych uczestniczek show TVN "Top Model". Zasłynęła głównie za sprawą mocnej reakcji po tym, jak fryzjerzy drastycznie zmienili jej wizerunek i obcięli jej długie włosy. Kandydatka na modelkę po czasie opowiedziała nam, czy żałuje poddania się drastycznej metamorfozie. Rozwiała także wątpliwości na temat tego, jak pokazali ją producenci show. Okazuje się, że po czasie influencerka inaczej podchodzi do pewnych spraw.
Kandydatka była w programie określana mianem "czarnego charakteru" ze względu na jej mocne wypowiedzi. Podczas jednego z odcinków wypowiedziała się źle na temat uczestnika show - Kacpra Jasińskiego. Powiedziała, że mężczyźnie "źle pachniało z ust" i dlatego nie chciała z nim współpracować.
Jeżeli chodzi o metamorfozę jej włosów, to na początku modelka była pełna nadziei i nie obawiała się drastycznej przemiany. Wszystko zmieniło się, kiedy uczestnicy mogli spojrzeć w lustro, żeby sprawdzić efekty. To właśnie wtedy Olga Król się załamała. Widzowie w tamtym czasie zgodnie przyznali, że zmiana fryzury nie była korzystna dla delikatnej urody brunetki. Sama metamorfoza została określona jako "jedna z najgorszych w show TVN."
Po czasie celebrytka z dystansem podchodzi do całego wydarzenia.
Zdarzają się pytania, czy żałuję obcięcia włosów w programie, czy mam żal do Łukasza i jurorów. Moja odpowiedź brzmi - absolutnie nie. Mimo iż na początku było mi rzeczywiście ciężko przyzwyczaić się do nowej fryzury, z perspektywy czasu wiem, że było to potrzebne. Z tymi włosami spadł ciężar mojego charakteru - przyznała w rozmowie z Plotkiem.
Po roku od udziału w "Top Model" kobieta zyskała też inną życiową perspektywę. Uważa, że program pomógł jej w pracy nad własnym charakterem.
Mówię o tym dlatego, że nigdy w życiu nie przeszłam takiej lekcji życiowej, jak w programie. Jestem szczęśliwa, że zadziało się to wszystko, bo mogę powiedzieć, że otworzyło mi to oczy na wiele rzeczy, których uprzednio nie widziałam.
Modelka miała sporo czasu, żeby zastanowić się nad postępowaniem i dojrzeć. Celebrytka nie poznaje już w Oldze z "Top Model" samej siebie. Jest to dla niej zamknięty rozdział i chce teraz, nie raniąc nikogo, żyć po swojemu i według własnych zasad.
Kiedyś wspominałam już, że nie chcę wracać do tej Olgi z programu. Ona nie było dobrym człowiekiem. Od czasu programu bardzo dużo się u mnie zmieniło. Lubię o tym mówić. Jestem z siebie dumna, że się zmieniłam. Chcę czerpać z każdego dnia, jak najwięcej się da - podkreśliła w rozmowie z Plotkiem.
Gwiazda uchyliła też rąbka tajemnicy i zapowiedziała, że planuje w swoim życiu kolejne zmiany. Po powiększeniu ust i przedłużeniu włosów ma ochotę zrobić sobie tatuaże w formie tak zwanego: "rękawa" oraz planuje "artystyczne malunki" na twarzy.
A co do metamorfozy, to planuję następną. Nie wiem, kiedy dokładnie się to wydarzy, natomiast będę robić sobie tatuaże: rękaw i na twarzy. To mnie teraz kręci!
Spodziewaliście się po Oldze Król takich słów?