Więcej na temat programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" przeczytasz na portalu Gazeta.pl
Kolejna edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia" gości na ekranach widzów. Wszystkie pary wyglądają na nadzwyczaj dobrze dobrane, chociaż internauci narzekają na nudę i wolą obserwować bohaterów drugiego planu. Na taką postać wyrasta matka jednego z uczestników, Adama. Pani Ula zasłynęła wykonaniem "Modlitwy" Okudżawy na ślubie ukochanego syna. Teraz okazuje się, że śpiew to jedynie jeden z licznych talentów kobiety.
W ostatnim odcinku pani Urszula oddała się swojej kolejnej pasji, którą jest gra na gitarze. Kobieta usiadła na kanapie i nostalgicznie wpatrzona w przestrzeń, wygrywała kolejne akordy na instrumencie. Zdaniem widzów, kobieta powinna spróbować swoich sił w formacie typu talent show. Inni internauci proponują matce Adama zgłoszenie się do programu "Sanatorium miłości".
Ja wam to mówię... Mama Adam za te muzyczne talenty zostanie zaproszona do kolejnej edycji "Tańca z Gwiazdami". Boję się to aż napisać, ale chyba się okaże, że to najlepszy moment tego nudnego odcinka.
Mama Adama to może jakieś "Sanatorium miłości" albo coś? A młodzi niech żyją swoim życiem.
Bardziej chyba "The Voice Senior". W "Sprawie dla reportera" też ostatnio dużo śpiewają - zastanawiali się internauci w komentarzach pod postem dotyczącym najnowszego odcinka "Ślubu od pierwszego wejrzenia".
Jak myślicie, komentarze widzów zainspirują mamę Adama do działania?