Więcej na temat "Milionerów" przeczytasz na portalu Gazeta.pl
W 537. odcinku "Milionerów" mieliśmy okazje przyglądać się grze pana Marka. Uczestnika od miliona dzieliło 12 pytań, ale schody zaczęły się już na początku rozgrywki. Mężczyzna zastanawiał się nad pytaniem z kategorii zoologii.
Uczestnik wydawał się zaskoczony pytaniem. Chociaż na wstępie odrzucił dwie odpowiedzi, to nie był pewny, który wariant jest prawidłowy. Podpowiedzieć starał mu się również Hubert Urbański, który uczestnikowi i widzom zaprezentował swój język. Ostatecznie pan Marek zdecydował się na koło ratunkowe, w postaci odrzucenia dwóch odpowiedzi.
Okazuje się, że poprawna odpowiedź na to pytanie kryła się pod wariantem B. Język żyrafy ma bowiem charakterystyczną, sinawą wręcz barwę.
W 535. odcinku teleturnieju o najwyższą wygraną walczył pan Maciej. Uczestnik usłyszał ostatnie pytanie, ale nie zdecydował się ryzykować. Wy wiedzielibyście skąd najdalej jest do Końca Świata znanego też jako Głuszyna-Podlas w Wielkopolskiem?
O dresscode w pewnej branży została za to zapytana pani Milena Werner Gozdalski z Warszawy. Uczestniczka nie wiedziała, w jakim fachu uczeń nosi keplik, a mistrz cylinder. Ostatecznie pożegnała się z programem.
Pan Adam musiał się za to zmierzyć z książką dla dzieci "Akademia Pana Kleksa". Odpowiedź na pytanie o broń, którą walczyli bohaterowie z armią robotów Wielkiego Elektronika, przysporzyło mu wiele trudności.