Więcej na temat gwiazd polskiego show-biznesu na stronie głównej Gazeta.pl
17 marca Kuba Wojewódzki opublikował na Instagramie zapowiedź nowego odcinka swojego show. Nagranie, na którym zaproszona do studia Karolina Korwin Piotrowska obraża samozwańczego króla TVN-u, a później wstaje i wygląda na to, że opuszcza studio, poruszyło internautów. Okazuje się, że nie tylko ich. Głos zabrały też osoby związane z show-biznesem.
Kuba Wojewódzki kocha być w centrum uwagi, a dla atencji zrobi wiele. Jeszcze niedawno tylko po to, by podbić oglądalność swojego programu, twierdził, że kończy z prowadzeniem autorskiego show. Wygląda na to, że historia się powtarza. Tym razem jednak Wojewódzki, by zwiększyć oglądalność, zaprosił do studia Karolinę Korwin Piotrowską, z którą od dawna, delikatnie mówiąc, nie ma dobrych stosunków. Opublikował też na Instagramie nagranie, na którym dziennikarka obraża go i wychodzi ze studia. Tym samym oboje upiekli dwie pieczenie na jednym ogniu - Wojewódzki zareklamował program, Korwin Piotrowska swoją nową książkę. Nie brakuje też teorii, że cała sytuacja jest ustawiona.
Swoje zdanie na ten temat wypowiedziały też gwiazdy, które chętnie komentowały nagranie zamieszczone na Instagramie showmana.
Zastanawiałem się, z czego bardziej się cieszyć - z tego, że program będzie krótszy czy z tego, że "hipokrytka" wyszła ze studia. Programu nie oglądam, więc raczej z wyjścia... - ironizował Michał Wiśniewski.
To się nazywa „kobieta z klasą" - śmiała się z kolei Blanka Lipińska.
Obraziła i siebie przeprosiła... nowe standardy - dodała Natasza Urbańska.
A o co poszło? - pytał Mateusz Banasiuk.
Uwagę zwraca jednak komentarz Aleksandra Kwaśniewskiej, która słusznie zauważyła, że całe to zamieszanie to nic innego, jak zagranie marketingowe.
Gratki! Świetny myk promocyjny - napisała Aleksandra Kwaśniewska.
I trudno się z tym nie zgodzić. Już teraz internauci piszą, że czekają na odcinek, by sytuacja się wyjaśniła. Bo oczywiście ani Wojewódzki, ani Korwin Piotrowska szerzej o ukazanej scenie nie mówią.
Plotek.pl jest dla Was i dla Was piszemy o rozrywce. Ale to nie znaczy, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie.
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy siły z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.