"M jak miłość". Zrozpaczona Ula wyzna Barbarze prawdę o przeszłości. "Moje życie byłoby piekłem"

Ulę Lisiecką czekają ciężkie chwile i powrót do dramatycznej przeszłości. Bohaterka "M jak milość" niespodziewanie otrzyma list z sądu, a jego treść zmusi ją do konfrontacji z tym, co przeżyła jako dziecko.
'M jak miłość'
instagram.com/@mjakmilosc.official

Więcej o serialach przeczytasz na Gazeta.pl

Adoptowana jako mała dziewczynka Ula Jakubczyk (Iga Krefft), później Mostowiak, obecnie jest szczęśliwą żoną Bartka Lisieckiego (Arkadiusz Smoleński). Dzięki wsparciu rodziny Mostowiaków otrzymała ciepły i pełen miłości dom, chociaż początki jej życia były bardzo trudne, a w domu dziecka znalazła się z powodu choroby alkoholowej ojca. W 1640. odcinku "M jak miłość" Lisiecka odbierze pismo z sądu. Ula spodziewa się, że to list w sprawie Kalinki, córki zmarłych Marzeny i Andrzeja. Ku jej zaskoczeniu okaże się, że biologiczny ojciec, Bronisław Jakubczyk (Michał Broitenwald), postanowił pozwać córkę o alimenty.

Zobacz wideo Mikołaj Roznerski komentuje wątek z Adrianą Kalską w "M jak miłość"

"M jak miłość". Ula mierzy się z przeszłością

Lisiecka, targana sprzecznymi uczuciami, postanowi odwiedzić ojca. Z jednej strony czuje wściekłość i żal za to, jakie życie jej zgotował, z drugiej - przerazi się, gdy zobaczy, gdzie mieszka Jakubczyk. Okaże się, że mężczyzna, który cały czas zmaga się z chorobą, żyje w skrajnym ubóstwie w rozpadającej się ruinie. Uli zrobi się ogromnie żal ojca i zacznie się zastanawiać, czy mimo wszystko nie powinna mu pomóc. Zwłaszcza że Jakubczyk podczas spotkania powie córce, że zależy mu tylko na odnowieniu kontaktu.

Po poradę Ula jak zwykle uda się do babci. Jak informuje serwis superseriale.se.pl, Barbara Mostowiak (Teresa Lipowska) z przerażeniem wysłucha zwierzeń Uli. Seniorka rodu będzie starała się uspokoić Lisiecką i przypomni jej, że zawsze może liczyć na wsparcie. Zaznaczy jednak, że decyzja o tym, jak postąpić z ojcem, należy wyłącznie do Uli.

Dziękuję, babciu. Nie wiem, co ja bym bez ciebie zrobiła. Moje życie byłoby piekłem, gdyby nie to, że przyjęliście mnie pod dach - powie wzruszona Lisiecka.

Ula po pewnym czasie zdecyduje się wyznać prawdę o ojcu także mężowi. Bartek nie będzie miał dla Jakubczyka aż tyle współczucia i spróbuje przekonać Ulę, że ojciec usiłuje wykorzystać jej dobre serce.

Biologiczny ojciec Lisieckiej pojawił się w jej życiu już kilka lat temu, niedługo przed ślubem Uli. Wściekły na córkę w odwecie za to, że wypędziła go z pensjonatu, zniszczył wtedy jej suknię ślubną. Czy po latach się zmienił? Emisja 1640. odcinka "M jak miłość" została zaplanowana na wtorek 22 lutego na godzinę 20:55 w TVP2.

Więcej o: