Więcej ciekawostek na temat filmu znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Powstanie nowa "Akademia Pana Kleksa". Nakręcona w latach 80. adaptacja książki Jana Brzechwy stała się kultowa między innymi za sprawą doskonałej roli Piotra Fronczewskiego. Twórcy nowej odsłony dobrze znanej historii zapraszają na castingi i zapowiadają, że sławnego aktora i tym razem nie zabraknie na ekranie.
Kultową ekranizację "Akademii Pana Kleksa", którą widzowie po raz pierwszy zobaczyli w 1984 roku, wyreżyserował Krzysztof Gaworski. Wiele scen z tamtego filmu na stałe weszło do popkultury. Wrażenie obiła zwłaszcza charakterystyczna ścieżka dźwiękowa - twórcy wykorzystali m.in. muzykę zespołu TSA.
Piotr Fronczewski, wcielający się w tytułową rolę, z kolorową czupryną i twarzą pełną cekinowych piegów nie miał sobie równych.
Teraz, po niemal 40 latach od premiery ruszają prace nad nieco bardziej współczesną wersją hitu.
W wersji z lat 80. na ekranie występowali głównie chłopcy - Adaś Niezgódka i jego koledzy z Akademii. Teraz Maciej Kulawski chce wyreżyserować nieco odświeżoną wersję książki Jana Brzechwy. Dowodem na to może być choćby fakt, że na castingi zapowiedziane na 12 i 13 lutego w Katowicach, zaproszone są także dziewczynki.
Jak podał "Super Expres" w nowym filmie znów wystąpi Piotr Fronczewski. Wiadomo już jednak, że aktor nie może znów liczyć na tytułową rolę. Mimo to podobno jest pomysł na postać, w którą ma się wcielić. Reszta na razie pozostaje tajemnicą.