Więcej o programie "Ślub od pierwszego wejrzenia" przeczytasz na Gazeta.pl.
Agnieszka Łyczakowska-Janik i Wojciech Janik poznali się w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia". Para właśnie oczekuje narodzin córki. Przed świętami Bożego Narodzenia influencerka zdradziła, że może urodzić w każdej chwili. Internauci spekulują, że już powitali na świecie córkę, ale nie chcą jeszcze dzielić się tą informacją. Oboje opublikowali w mediach społecznościowych dowód na to, że poród jeszcze przed nimi.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Te gwiazdy ukrywały ciążę przed mediami. Sarsa ujawniła się dopiero, gdy urodziła. Nie była jedyna
Agnieszka i Wojtek niedawno zdobyli się na bardzo osobiste i poruszające wyznanie. Opowiedzieli o problemach, z jakimi musieli się zmierzyć. Publicznie wyznali, że stracili już cztery ciąże. Szczególnie teraz, z niecierpliwością oczekują narodzin córki. Skupili się na przygotowaniach do powitania nowego członka w rodzinie, a na ich profilach na Instagramie zrobiło się cicho. Internauci zaczęli plotkować, że poród już się odbył, a małżeństwo całą uwagę poświęca noworodkowi. Wojtek na InstaStories przyznał, że w dalszym ciągu oczekują na rozwiązanie, ale gdy to się wydarzy, nie będą trzymać fanów w niepewności.
Chciałem wam podziękować za codzienne wiadomości co u nas, czy już Aga urodziła, czy już jest dzieciątko z nami, czy już mamy córeczkę. Powiem wam szczerze, że jeszcze nie, jeszcze czekamy. Dzisiaj Aga ma wizytę u lekarza więc coś się pewnie kolejnego dowiemy. Nie kłamię, bo też dostawałem takie wiadomości, że jest u nas wielka cisza, że pewnie kłamiemy, że oszukujemy, że już pewnie jest córka z nami, a mówimy że nie ma. Nie, wszystko jest pod kontrolą. Na pewno damy wam znać, jak się tylko urodzi. Nie wiedzieliśmy, że to tyle emocji budzi w każdym z was - powiedział.
Agnieszka poinformowała fanów na Instagramie, że wybrała się na zapis KTG. Opublikowała zdjęcie, które wzruszająco podpisała: "córuś, kiedy cię wezmę w ramiona"?
Życzymy parze szczęśliwego rozwiązania!
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!