• Link został skopiowany

"Rolnik szuka żony". Stanisław jest gotowy na związek. Wymienia cechy idealnej partnerki. Żadna z kandydatek ich nie miała?

Stanisław w programie "Rolnik szuka żony" nie znalazł partnerki. Teraz zdradza, jaka powinna być kobieta jego marzeń. Zobaczcie, jakie ma wymagania!
Stanisław 'Rolnik szuka żony'
screen - Rolnik szuka żony

Więcej ciekawostek na temat programu telewizyjnego znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Stanisław przejdzie do historii programu "Rolnik szuka żony" jako jeden z najbardziej wybrednych uczestników. Mężczyzna decyzję o tym, którą kandydatkę chce poznać bliżej odkładał tak długo… aż w końcu wszystkie trzy kobiety odesłał do domu.

Zobacz wideo O co kłócą się Marta i Paweł z "Rolnik szuka żony"?

Widzowie spekulowali, że rolnik zrezygnował z szansy na miłość z każdą z kandydatek, ponieważ w jego życiu, poza kamerami, pojawiła się inna kobieta. Czy faktycznie Staszek ma już kogoś? Znalazł partnerkę poza programem TVP?

"Rolnik szuka żony". Stanisław wie, jaka powinna być idealna partnerka

Kiedy Teresa, Roksana i Aleksandra zostały przez Staszka odesłane do domu, mężczyzna zdobył łatkę jednego z najmniej konkretnych uczestników w całej historii show. Rolnik zaproponował wszystkim trzem kandydatkom pozostanie w przyjaźni.

Już wtedy widzowie spekulowali, że Staszek nie mógł otworzyć serca na żadną z dziewczyn, ponieważ poza kamerami w jego życiu jest ktoś jeszcze. Nie mógł jednak tego ujawnić, bo to byłoby niezgodne z umową.

W wywiadzie z portalem telemagazyn.pl mężczyzna twierdzi jednak, że wciąż szuka miłości. Opisuje też swoją wymarzoną partnerkę. Taka kobieta, jego zdaniem, musi przede wszystkim wiedzieć, czego chce i mieć konkretny plan na przyszłość.

Poniekąd są to cechy, które charakteryzują też i mnie. Jestem na takim etapie w życiu, w którym potrzebuję stabilizacji i też oczekuję tego samego od drugiej osoby - wyznał Stanisław. 
Może dziwnie to zabrzmi, gdy powiem, że już swoje lata mam. Stary jeszcze nie jestem, ale czuję, że jestem gotowy na stworzenie stabilnego związku - zapewnia mężczyzna.

Stanisław zastrzega, że nie oczekuje, że żona będzie wspierać go w pracy. Potrzebuje tylko akceptacji i zrozumienia.

Ważne jest dla mnie, żeby ta osoba zaakceptowała moją pracę i pewne niedogodności z nią związane. Są takie dni i okresy, kiedy wychodzę z domu z samego rana i wracam dopiero wieczorem.

Czy myślicie, że Staszek ma jeszcze szansę na prawdziwą miłość?

Więcej o: