Więcej o programach rozrywkowych przeczytacie na Gazeta.pl.
W premierowym odcinku "Top Model" uczestniczki próbowały przekonać Olgę, że ta powinna przeprosić Kacpra za swoje słowa, jakie powiedziała do niego na poprzednim panelu. Olga stojąc przed jurorami stwierdziła, że "strasznie śmierdzi mu z buzi, albo ma jakieś inne defekty", co natychmiast spotkało się z krytyką ze strony widzów. Olga przekonywała, że nie żałuje swoich słów. Gdy pożegnała się z programem, postanowiła jednak przeprosić. Wyszła z tego z twarzą?
Olga Król z pewnością się nie spodziewała, że tak szybko pożegna się z programem. Pod przykrywką szczerości próbowała ukryć chamstwo w stosunku do kolegi z programu. Tydzień temu tłumaczyła się na Instagramie i przekonywała, że trzeba mówić pewne rzeczy wprost. Teraz przyznaje się do błędu.
Na InstaStories Olgi pojawiło się krótkie oświadczenie. Napisała w nim, że jest jej wstyd za to co powiedziała do Kacpra i ta sytuacja nauczyła ją, że czasami szczerość nie jest najlepszym rozwiązaniem. Szczególnie wtedy, gdy na oczach całej Polski bez skrupułów, wytyka się komuś jego kompleksy.
Czuję się źle z tym, co powiedziałam. Sądziłam, że szczerość jest najlepszym wyjściem z każdej sytuacji. Dziś wiem, że ważniejsza jest empatia, szacunek dla drugiego człowieka. Ta lekcja nie była przyjemna i myślę, że już na zawsze zostawi we mnie swój ślad - zaczęła.
Aspirująca modelka przyznała się do błędu i przeprosiła.
Teraz mam okazję przeżywać program z zupełnie innej perspektywy - jako widz. Mam świadomość tego, że popełniłam błąd, a słowa, które wypowiedziałam powinny paść w zupełnie innym miejscu, w zupełnie inny sposób. Jedyne co mogę zrobić teraz, to przeprosić i zapewnić, że dzisiaj postąpiłabym inaczej. W programie poznałam wspaniałych ludzi i nigdy celowo nie skrzywdziłabym żadnego z nich - pisała przecząc swoim słowom sprzed tygodnia.
Fani programu byli jednak nieprzejednani wobec słów Olgi. Zwrócili uwagę, że w zeszłym tygodniu (również oglądając show z perspektywy widza) Olga twierdziła, że nie widziała nic złego w tym, co powiedziała.
Obudziła się wtedy kiedy została spalona wśród widzów, żałosne.
Szczerość a chamstwo to różnica.
Skończyła się przygoda z "Top Model", czas na "Projekt Lady".
Szybko Ci się zmieniła perspektywa z poprzedniego tygodnia, gdzie też byłaś z perspektywy widza. Wtedy twierdziłaś, że wszystko spoko - czytamy.
Zgadzacie się z decyzją jurorów?