• Link został skopiowany

Steffen Möller ma spore problemy. Najpierw chora matka, a teraz tracił źródło dochodu

Steffen Möller przez lata robił karierę w TVP, bawiąc Polaków swoim dowcipem, m.in. w programie "Europa da się lubić". Co się z nim teraz dzieje?
Steffen Möller
AKPA

Steffen Möller podbił serca widzów, występując w popularnym programie stacji TVP "Europa da się lubić". Później występował też w serialach "M jak Miłość" oraz "Kasia i Tomek". Kilka lat temu opuścił Polskę. Dlaczego?

Zobacz wideo Impreza na planie "M jak miłość", a potem... zakupy!

Steffen Möller ma problemy. Gwiazdor programu "Europa da się lubić" stracił źródło dochodu

Steffen Möller, niemiecki aktor, pisarz i kabareciarz przyjechał do Polski w latach 90. by pracować jako nauczyciel języka niemieckiego w warszawskim liceum, a później na stołecznym uniwersytecie.

Tak się złożyło, że jego dowcip i dystans do siebie szybko zostały zauważone, a Steffen Möller zaczął robić karierę w telewizji. Regularnie występował w uwielbianym przez widzów TVP show "Europa da się lubić". Był nawet gospodarzem pierwszej edycji programu TVP 2 "Załóż się". W 2004 roku otrzymał Telekamerę w kategorii rozrywka.

Jednak zniknął z show-biznesu na kilka lat. Jak się okazuje, postanowił wrócić do Niemiec, żeby zająć się chorą matką. Jak wyjawił tygodnikowi "Rewia", jego mama wymagała nieustającej opieki.

W pandemii sytuacja Steffena Möllera stała się wyjątkowo trudna. Do tej pory jednym z jego źródeł utrzymania były występy dla niemieckiej Polonii. Przez obostrzenia musiał odwołać większość spotkań i tym samym stracił źródło zarobku. Rozważał nawet sprzedaż warszawskiego mieszkania. Jednak gwiazdor ciągle ma nadzieję na powrót do naszego kraju i na razie lokum w stolicy zatrzymał. Sam tak komentuje swoje problemy:

Na szczęście istnieje cudowne, moje ulubione polskie słowo "trudno", które pozwala wytrzymać tę sytuację.

Teraz Steffen Möller nagrywa polskie podcasty i zamierza wrócić do występów dla Polonii. Już zaplanował całą trasę i program spotkań.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: