Ania z " Rolnik szuka żony " pokazała nam się w programie jako osoba zaradna, energiczna i zamożna. Ma duży dom, rozległe gospodarstwo i mercedesa kabriolet. Według "Rewii" część jej majątku pochodzi od byłych chłopaków.
Mieszkańcy Zalesia pod Skierniewicami uważają, że ich sąsiadka nie powiedziała całej prawdy w programie. Plotkują, że była w związku z lekarzem, który sfinansował okazały dom i wyposażenie gospodarstwa. Ponoć kolejny partner zainwestował w staw z rybami - czytamy w Rewii.
Rolniczka zdementowała te pogłoski, "z żalem zawiadamiając", że nic takiego nie miało miejsca.
W odpowiedzi na zamieszczone w magazynie "Rewia" "rewelacje", z żalem zawiadamiam, że jak dotąd nie miałam okazji być w związku lekarzem. Tym bardziej takim, który zbudowałby dla mnie dom. Gdybyście jednak takiego znali, to proszę o informację. Ja też go chętnie poznam... - napisała na Facebooku.
Cóż, nie tylko piękna i zaradna, ale i z poczuciem humoru. My co prawda nie znamy żadnego majętnego i wolnego lekarza, ale może po przeczytaniu tego tekstu znajdzie się jakiś.
Pomysł na nowe show? Mamy nawet tytuł: "Rolniczka szuka lekarza".
Tymczasem posłuchajmy kultowej już piosenki innego bohatera programu, Adama Kraśki.
jz