Magdalena Jacak nie pracuje. Na co dzień zajmuje się wychowywaniem dwojga swoich dzieci. Niestety, jej tryb życia daleki jest od zdrowego - pani Magda kocha jeść i nie lubi ćwiczyć. Skutki tego odczuwa na wadze, aż 41 procent jej masy ciała to tłuszcz.
Zrezygnowana, ale ciągle z utęsknieniem marząca o figurze a la Jennifer Aniston, poprosiła Joannę i Dariusza Brzezińskich . Trenerzy zaplanowali dla niej kompleksową przemianę w programie " Czas na zmiany - Brzezińscy trenują ".
Joanna i Dariusz Brzezińscy nie mieli litości dla nowej uczestniczki programu. Pani Magda miała polecona biegać trzy razy w tygodniu, po pół godziny na czczo. Do tego trzy razy w tygodniu musiała wykonywać trening aerobowy na rowerze stacjonarnym. Ale na tym nie koniec. Dwa razy w tygodniu musiała ćwiczyć ze specjalnymi gumami i chodzić na zajęcia body shapeć. Taki trening miał wzmocnić górną część ciała (brzuch i ramiona) oraz spalić nadmiar tkanki tłuszczowej.
Pani Magda szybko odczuła, jak trudne zadanie ją czeka. Nie dość, że musiała intensywnie ćwiczyć, to jeszcze trzymać się diety. Przestrzeganie zaleceń Brzezińskich dotyczących posiłków, było dla niej najtrudniejsze.
Joanna Brzezińska ułożyła dla bohaterki menu, przy którym nie wolno "oszukiwać". Na śniadanie pani Magda powinna zjadać jajka na twardo, natkę pietruszki, jarmuż, kawałek owocu, łyżkę siemienia lnianego i 30 g komosy ryżowej. W kolejnym posiłku musi pojawić się gulasz z grillowanej piersi kurczaka i warzyw. Na kolację specjalistka zaliciła sałatę lodową z ogórkiem, pomidorem i orzechami włoskimi.
Wyzwanie okazało się być trudne, ale przyniosły pani Magdzie satysfakcje i upragnione efekty. Po sześciu tygodniach schudła 10 kg, a w tym: 14,4 kg tłuszczu. Zmieniły się też wymiary: z obwodu bioder straciła 9 cm, a z talii aż 18 cm.
"Czas na zmianę - Brzezińscy trenują", poniedziałki, godz. 21:30 TVN Meteo Active.