W pierwszym odcinku " The Voice of Poland " oglądaliśmy pierwszy etap programu - przesłuchania w ciemno. Jury w składzie: Edyta Górniak , Piasek, duet z Afromental i Marysia Sadowska szukali utalentowanych wokalistów na Mazowszu. Występ Michała, który przy własnym akompaniamencie na gitarze wykonał utwór Wham - "Wake Me Up Before You Go Go", spodobał się publiczności i sędziom. Odwróciło się trzech trenerów - wszyscy poza Piaskiem. Marysia Sadowska i Edyta Górniak ostro walczyły o muzyka. Sadowska weszła nawet na scenę i zaczęła śpiewać z Michałem. Gdy przyszła kolej na Edytę Górniak, ta wytoczyła ciężkie działa. Spytała jedynie:
Chcesz mnie powąchać?
Chłopak nie mógł odmówić i oprzeć się propozycji diwy, tym bardziej, że spytała się go aksamitnym i seksownym głosem. Górniak weszła na scenę, aby dać powąchać swoje perfumy, a tymczasem za kulisami Maciej Musiał obserwował całą scenę z dziewczyną muzyka. Nie była zachwycona.
Myślisz, że to podziała na Michała - podpytywał Musiał.
Nie, myślę, że nie - kręciła głową.
Górniak jednak kontynuowała rozmowę z Michałem ciągle poruszając się w nieco dwuznacznym klimacie.
O czym jest ten program... - dziwił się Piasek.
Słuchajcie on ma zielone oczy! Mój syn też ma zielone oczy - mówiła Górniak, śmiejąc się. - Chcę tylko powiedzieć, że tylko 1% ludzi na Ziemi ma zielone oczy
Tak po prawdzie to liczyłem na Piaska - zmienił temat Michał. - Bo ja też jestem z Kielc.
Piasek jednak nie odwrócił się na śpiew Michała. Jako jedyny. Ostatecznie artysta wybrał drużynę Marysi Sadowskiej.
Moje serce od początku należało do Marysi - powiedział.
karo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!