Najpierw była modelka z blizną, której "Top Model" odmieniło życie. Teraz ten program stał się przyczynkiem do zmian dla Rafała i Piotra - dwóch młodych ludzi, którzy rzucili seminarium i ruszyli w świat.
Obaj mają niewiele ponad 20 lat. Obaj do tej pory myśleli, że bycie księdzem to ich droga życiowa i powołanie, obaj doszli do wniosku, że się pomylili. Teraz zarówno Rafał Kaczmarek ze Słubic i Piotr Łapiński z Brańska są w " Top Model " i marzą o karierze w modelingu..
Zrezygnowaliśmy i teraz stoimy przed wami - zwracał się do jury 23-letni Piotr Łapiński. - Droga do seminarium wcale nie jest taka trudna, jeśli się pochodzi z z katolickiej rodziny, z małej miejscowości, w której chłopcy to ministranci, a na dodatek księża ciągle wożą cię na rekolekcje powołaniowe do seminarium - opowiadał Piotr Łapiński. - Całe środowisko mówi ci, żebyś został księdzem, a ty widzisz w tym szansę na pomoc drugiemu człowiekowi.Screen z Facebook.com/tvnpl
W pewnym momencie doszedł do wniosku, że jego pojmowanie wiary i świata różni się od tego, co proponuje Kościół.
Miałem nieco inne spojrzenie na te wszystkie sprawy niż dyktuje Kościół. Kościół mówi, że jeżeli nie jesteś osobą wierzącą, to z tobą koniec, nie będziesz zbawiony, nie masz szans na niebo, więc tak naprawdę po co żyć. Ja natomiast jestem zwolennikiem języka miłości. To jest język Nowego Testamentu i on mówi jasno, że każdy ma prawo do zbawienia. Każdy, kto kocha.
Do seminarium duchownego nieco inna droga zawiodła Rafała Kaczmarka, którym od razu zauroczyła się Joanna Krupa , widząc w nim uderzające podobieństwo do Adama Levine'a, wokalisty grupy Maroon 5.
Od maleńka chodziła mi myśl po głowie, żeby zostać księdzem - wspominał Rafał Kaczmarek. - Będąc w domu ubierałem się na księdza i odprawiałem mszę. Byłem święcie przekonany, że to jest moja droga. Większą część swojego życia spędziłem w murach, ale zwracałem uwagę na to, w co się ludzie ubierają. Interesowało mnie to. Przez ten czas nie miałem szans zaznać takiego życia, jak mają inni. Sam zrezygnowałem z seminarium i poszedłem w świat. Kilku znajomych powiedziało, że jestem wysoki przystojny, nadawałbym się na modela. Nie mam nic do straceniaScreen z Facebook.com/profile.php?id=100000055865933
Piotr i Rafał zainteresowali sędziów. Przebrali się w wyszukane stroje od sławnych projektantów, a Marcin Tyszka zrobił im próbne zdjęcia. Jedynie Dawid Woliński nie był przekonany.
Widzę przed sobą dwie sieroty. Jak patrzę na to zdjęcie, to widzę dwóch sexy facetów - komplementował kandydatów na modeli Tyszka.
Ja to kupuję. Ale nie mogę tego zrozumieć. Nie mieści mi się to w głowie. To twoja sprawa co robisz ze swoim życiem, ale to są dwa kompletnie inne światy - dziwiła się Katarzyna Sokołowska.
Wtedy z ust Piotra padły słowa, które prawdopodobnie zaważyły na decyzji jury. Obaj awansowali do klejnego etapu.
Chciałbym odkleić tę etykietę, że jak się było w seminarium, to nie wolno już niczego w życiu zmieniać. Ja wyjechałem z dnia na dzień. Spakowałem walizkę w godzinę, przyjechałem do Warszawy. Dla mnie chłopaka z malutkiego miasteczka, gdzie mieszka 4 tysiące ludzi, pierwszego dnia największym problemem było przejść przez skrzyżowanie Marszałkowskiej i Jerozolimskich. Ja nie miałem pojęcia, że istnieje coś takiego jak przejście podziemne. A dzisiaj stoję tutaj, bo przeszedłem bardzo długą drogę zmian w życiu. Uczyłem się pewności siebie i że ja jestem coś wart - mówił Łapiński.Screen z Facebook.com/TopModelTVN
karo