• Link został skopiowany

Szokujące wyznanie w "Kuchennych rewolucjach": Właścicielka biła mnie po rękach. Dostałam patelnią w łeb

Pracownice lokalu twierdziły, że właścicielka je biła.
Bistro pod Aniołami, Madame
Screen z Bistropodaniolami.nysa.pl/ Agencja Wyborcza.pl

Magda Gessler w " Kuchennych rewolucjach " odwiedziła Bistro "Pod aniołami" w Nysie. Nastrój w lokalu był daleki od rajskiego. Pracownice twierdziły, że właścicielka na nich krzyczy, a nawet bije.

Restaurację "Pod aniołami" w Nysie prowadzą dwie kobiety: 62-letnia Genowefa i jej córka, 35-letnia Ewelina. Panie narzekały na brak klientów. Delikatnie mówiąc ich lokal nie cieszył się w Nysie nieposzlakowaną opinią. Magda Gessler natrafiła na forum na wpis, który mierził krew w żyłach. Jeden z użytkowników twierdził, że właścicielka krzyczy na swoją pracownicę:

Babka jest zastraszona i poniżona, że się w głowie nie mieści - Gessler czytała wpis z forum.

Czy tak rzeczywiście jest? Magda Gessler wzięła na spytki samych zainteresowanych, czyli pracownice lokalu. Kelnerka Gosia potwierdziła plotki. Mówiła, że Genowefa przeklina na pracowników.

Znam opinię, jaka panuje. Czasami potrafią człowieka traktować źle. Zaczyna reagować bardzo nerwowo, to wszystko słychać na sali, różnego rodzaju przekleństwa - przyznała.
Bistro pod Aniołami, Madame
Bistro pod Aniołami, MadameScreen z Bistropodaniolami.nysa.pl
Screen z Bistropodaniolami.nysa.pl

Pracownica kuchni wyznała nawet, że właścicielka ją biła. W lokalu trzymała ją jednak trudna sytuacja - w Nysie o pracę niełatwo.

Czasami jak jest duży ruch, to są krzyki, [właścicielka - przyp. red.] biła po rękach, rzucała garami, były przekleństwa. Chciałam odejść stąd, Ewelina mnie prosiła, żebym została - wyznała pracownica restauracji.

Kiedy Gessler przedstawiła problem właścicielce, ta zbagatelizowała sprawę i ucięła rozmowę.

To jest wszystko wyolbrzymione, ta rozmowa idzie w złym kierunku - stwierdziła.
Magda Gessler
Magda GesslerFot. AG
Fot. AG

Właścicielka do niczego się nie przyznała, ale wizyta Gessler ośmieliła pracowników. Kelnerka twierdziła, że Genowefa stosowała wobec niej przemoc.

Ja nawet łyżką w łeb dostałam od pani i mięsem pani rzucała - powiedziała.
Nie pamiętam czegoś takiego - broniła się Genowefa.
Ja pamiętam - twierdziła kelnerka.

Mimo ciężkiej atmosfery Gessler przeprowadziła rewolucję. Lokal będzie nazywać się "Madame" i będzie specjalizować się w ekskluzywnej kuchni francuskiej. Jego specjalnością ma być pasztet wiejski po francusku, krem z porów i gołąbki z jeleniną. Zmienił się także wystrój lokalu - przytłaczającą zieleń ścian zastąpioną żółcią. Wydawało się, że wszystko idzie ku dobremu, ale córka właścicielki, Ewelina wciąż miała naburmuszoną minę.

Ewelina, musisz cieszyć się życiem - pouczała ją Gessler.
No, mam takie chamskie usposobienie i co zrobić - odparła niewzruszona.
Bistro pod Aniołami, Madame
Bistro pod Aniołami, MadameScreen z Bistropodaniolami.nysa.pl
Screen z Bistropodaniolami.nysa.pl

Rewolucja została dokończona, a kolacja okazała się sukcesem - jeśli chodzi o stronę kulinarną. Kiedy Gessler ponownie odwiedziła lokal, poziom kulinarny wciąż był na wysokim poziomie. Doszły do niej jednak słuchy, że teraz to córka właścicielki wyżywa się na pracownikach. Gessler odczytała SMS-a, jakiego dostała od znajomego z Nysy.

Młoda Ewelina przejęła rolę matki, krzyczy na pracowników.

Ewelina nie czuła się winna.

Może jak krzyknę, sporadycznie.... - zaczęła się bronić, po czym diametralnie zmieniła taktykę - Kłamią bezczelnie, złośliwe chamy - odpowiedziała córka właścicielki.

Gessler zauważyła, że zarówno córka, jak i matka mają problem ze zrównoważeniem energii. Wygląda jednak na to, że córka nie widzi problemu.

Nikt nikogo nie trzyma na siłę, można się zwolnić, tak? - argumentowała.
Bistro pod Aniołami, Madame
Bistro pod Aniołami, MadameScreen z Bistropodaniolami.nysa.pl
Screen z Bistropodaniolami.nysa.pl

Czy wizyta Gessler zmieniła coś w lokalu? Sprawdziliśmy, jakie teraz pojawiają się opinie o restauracji na nyskich forach.

U mnie ta "przemiła" właścicielka też nie zarobi ani grosika. Również twierdze, jak Pan Neo86, że nie warto!!! Ale jej kompromitacje z chęcią zobaczę w tv.
hahahahahah śmiechu warte te rewolucje...jeśli ktoś myśli ze tam się cokolwiek zmieniło oprócz koloru ścian...to jest w błędzie......żenada...śmiech na sali....i te słowa na koniec..."JAK SIE NIE PODOBA ZAWSZE MOZE SIE ZWOLNIC"...nic dziwnego ze co dwa tygodnie na dzwiach wisi kartka..."ZATRUDNIMY KELNERKI"!!!!!!!!!!
Dzisiaj zawitałem z kolegą do Bistro. Następnie zwróciłem uwagę na Panią Właściciel która, gdy Nas zobaczyła zrobiła minę ,, Czego tu chcecie '' - czytamy na Forum.nysa.pl.
Forum.nysa.pl.
Forum.nysa.pl.Screen z Forum.nysa.pl.
Screen z Forum.nysa.pl.

Vic

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: