Obejrzeliśmy pierwszy odcinek "Project Runway". Za granicą zdobył miliony widzów, a polska wersja...

Ruszył właśnie nowy program TVN "Project Runway". Ma wyłonić najlepszego w Polsce projektanta. Amerykańska wersja dała nowe życie prowadzącej modelce, Heidi Klum. Show zdobył miliony widzów na całym świecie. A jak wypadła polska wersja? Obejrzeliśmy.

Wyważony, bez szukania taniej sensacji, ale i bez kontrowersji. Tak w skrócie można opisać pierwszy odcinek polskiej wersji "Project Runway". Zamysł programu sprawdził się w wielu krajach przedtem. 13 projektantów zamieszkuje w jednym domu. W każdym odcinku przed uczestnikami stawiane jest jedno zadanie. Na koniec z programem musi pożegnać się 1 z nich. Na zwycięzcę programu "Project Runway" czeka 300 tys. złotych, otrzyma on mecenat artystyczny marki SIMPLE oraz sesję własnej kolekcji w magazynie "ELLE".

W pierwszym odcinku wszyscy uczestnicy zjechali się do domu. Mogliśmy liczyć na misz masz osobowości - od wieku po miejsce zamieszkania. Najmłodszy uczestnik ma 22 lata, najstarsza uczestniczka zaś jest już babcią. Niektórzy pobierali nauki w Londynie, inni zaś mieszkają na wsi. W programie nie zabrakło osobistych wyznań.

Często zdarza mi się, że mylą mnie z dziewczyną - mówi do kamery 22-letni letni, długowłosy Piotr Czajczyński.

Swoją drogą coś nam mówi, że będzie on jednym z bardziej wyrazistych osób w show. Wyznanie zapowiadało małą sensację, na tym jednak się skończyło. Widocznie twórcy show nie zamierzali poruszać  kontrowersyjnych tematów.

W pierwszym odcinku show przed 13-stką uczestników postawiono rzeczywiście nietypowe zadanie: mieli zaprojektować suknię wieczorową z materiałów, które można kupić w markecie budowlanym. Próg cenowy: 180 zł. Na wykonanie projektu mieli tylko 7 godzin. Po upływie wyznaczonego czasu, modelki zaprezentowały suknie na wybiegu. Prace oceniało 4 jurorów:  Anja Rubik , Mariusz Przybylski, Joanna Przetakiewicz i gość specjalny, Ina Lekiewicz, szefowa działu moda w "Elle".

W amerykańskiej wersji olbrzymią popularność zdobyła popularna modelka Heidi Klum. Chyba nie będzie przesadą stwierdzenie, że show dał jej nowe życie. W polskiej wersji jej rolę przejęła nasza eksportowa gwiazda, Anja Rubik. Modelka dała się poznać jako miła, mająca własne zdanie osoba, która jednak unikała ostrych ocen uczestników. Kiedy jeden z aspirujących projektantów zrobił suknię z worków na śmieci, jurorzy nie kryli ostrych słów. Rubik ograniczyła się tylko do asekuracyjnego:

Nie znam ani jednej osoby, która chciałaby to założyć.

Chyba nikt nie ma wątpliwości, że Rubik to osoba obdarzona niezwykła klasą. Ale czy to wystarczy, by przyciągnąć widzów przed telewizory? Zobaczymy. Nie ukrywamy, że nam brakowała "mięsa". Czekamy zatem na rozwój show.

Vic