Magda Gessler tym razem była zdecydowanie spokojniejsza, ograniczając się tylko do dwóch przekleństw. Znana kreatorka smaku niczym dobra wróżka pojawiła się w Augustowie, by zrewolucjonizować restaurację "Grek Zorba", należącą do Greka Christosa i jego płaczliwej żony Beaty z Polski.
Gessler bardzo nas zaskoczyła swoją pozytywną opinią na temat kucharzy i dań przez nich serwowanych. Zwykle odwiedzając restaurację nie pozostawia suchej nitki na oferowanej kuchni, ostro ją komentując. Przysmaki grecko-polskiej knajpy wyraźnie przypadły jej do gustu. Z wyjątkiem pizzy.
Tą pizzą można sobie du*ę podetrzeć- stwierdziła dobitnie.
Restauratorka była zaskoczona brakiem organizacji w lokalu, dziwnymi przyjaźniami między pracownikami, a także ich ruchomymi godzinami pracy. Zszokował ją również fakt, że większość z ludzi tam pracujących za swoją pracę nie dostaje pieniędzy. Nie czekając długo, postanowiła uporządkować chaos panujący w lokalu. Emocjonalną i wiecznie płaczącą właścicielkę wysłała na urlop, wytypowała menadżera, który nie spełnił jej oczekiwań, kilka razy przeklnęła, pokrzyczała na palaczy, porozmawiała po angielsku (trzeba przyznać, że nieźle sobie radzi) i zmieniła wystrój na bardziej grecki. Czary mary!
Odmieniona restauracja zebrała bardzo pozytywne opinie wśród gości, którzy odwiedzili lokal po rewolucji. Wielu z nich zapewniało, że wrócą, by dobrze zjeść. Metamorfozą była zachwycona również 42-letnia pani Beata, która wygłosiła dziękczynną mowę na cześć kuchennej rewolucjonistki.
Te piękne kwiaty są tak piękne jak pani- wyznała ze łzmi (a jakże) w oczach.- DZIĘKUJĘ!!!
Wizyta w augustowskiej restauracji musiała bardzo dowartościować Gessler. Blondwłosa właścicielka niemal na każdym kroku dziękowała i wychwalała jej umiejętności. Jej mąż dodając swoje trzy grosze, przepełnił czarę słodyczy, panującej w programie.
Magdzie Gessler najwyraźniej przypadły do gustu komplementy, które wielokrotnie ją zawstydziły i nie wiedziała w jaki sposób ma na nie reagować. Wygląda jednak na to, że również polubiła polsko-grecką rodzinę i ich przyjaciół. Nie często jesteśmy świadkami, by AŻ TAK pozytywnie wypowiadała się na temat restauracji, której jest gościem.
Na pewno będę tutaj przyjeżdżać, bo w Warszawie nie ma tak dobrej greckiej restauracji, w Polsce nie ma tak dobrej greckiej restauracji- odwdzięczyła się miłym wyznaniem parze.- Zwyciężyliście ze WSZYSTKIMI!
Na koniec właścicielka "Greka Zorby" nie zapomniała po raz kolejny PODZIĘKOWAĆ Magdzie Gessler i utwierdzić ją w przekonaniu, że to wszystko dzięki niej. Uroczo. Wy również podzielacie zachwyty nadwrażliwej Beaty nad kreatorką smaku?
ralph
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!