Ostatni odcinek " Kuchennych Rewolucji " był wstrząsem dla widzów. Do restauracji "Stella Caffe" w Lęborku wkroczył komornik. Przerażoną właścicielkę zabrała karetka, a lokal zamknięto. Były łzy wzruszenia i każdemu to się mogło udzielić.
Ale zanim doszło do skandalu, Magda Gessler pracowała nad lokalem i chciała go uratować. Próbując specjałów restauracji, krzywiła się, mówiąc "To wygląda jak rzygi". Gdy spróbowała makaronu, była wręcz wściekła. Weszła z talerzem do kuchni i... obrzuciła kucharza i kucharki daniem!
Teraz ludzie są zaaferowani nie tylko interwencją komornika, ale zachowaniem Magdy Gessler. Na jej oficjalnym Facebooku piszą, że zachowała się okropnie:
Musze powiedzieć,że wczorajszy odcinek był bardzo ciekawy.Jestem Pani fanką,podziwiam Panią i Pani prace...ALE TO OBRZUCENIE MAKARONEM BIEDNEGO PIOTRA BYLO PO PROSTU CHAMSKIE!!!! - pisze jedna z fanek.
Obrzucenie drugiego człowieka w taki sposób "jedzeniem" było porażające i pomyślałam, że mnie Pani rozczarowała, ale... koniec był zaskakujący! Wrażliwość na problemy innych ludzi, bezcenna. Odcinek bardzo mi się podobał :) - pisze inny użytkownik.
Komentarzom rozgoryczonych widzów nie ma końca:
akcja z obrzuceniem Piotra makaronem - pokazała Pani zupełny brak klasy i szacunku dla drugiego człowieka. wstyd!
Są też tacy, którzy chwalą Magdę Gessler za otwartość i za to, że pomogła synowi właścicielki, Piotrowi. Ale czy jest się czemu dziwić? W końcu to telewizyjne show, więc muszą być emocje. A ludzie chcą oglądać Gessler, bo przeklina i jest kontrowersyjna. Grzecznej Gessler nikt by chyba nie oglądał, co?
Mrock