Jacek Kopczyński niedawno stanął na ślubnym kobiercu, a informacja o ceremonii szybko obiegła media. Aktor i jego wybranka, Agnieszka Kustosz, zdecydowali się na dyskretną uroczystość, a pierwsze zdjęcia z tego wydarzenia opublikowała w mediach społecznościowych Joanna Kurowska, która była świadkową pary. To właśnie aktorka we wpisie na Facebooku zdradziła kilka szczegółów dotyczących samej ceremonii oraz stylizacji panny młodej.
Ślub Kopczyńskiego wywołał spore poruszenie. Aktor, mimo iż przez lata pojawiał się publicznie w towarzystwie różnych kobiet, to wydawało się, że nie ma szczęścia w miłości i żadna z wybranek nie zagościła w jego sercu na stałe. Po głośnym rozstaniu z Patrycją Markowską spotykał się m.in. z właścicielką kliniki chirurgii plastycznej i pisarką Klaudią Kardas. Postanowiliśmy skontaktować się z byłą partnerką aktora. Kobieta, która na swoim Instagramie regularnie dzieli się spostrzeżeniami na temat toksycznych mężczyzn, także i tutaj miała sporo do powiedzenia.
- Jeżeli mam być szczera, to mało mnie to interesuje, czy Jacek się ożenił, czy nadal jest singlem. Każde z nas ma już swoje życie. Ja jestem teraz w szczęśliwym związku. Nie żałuję jego decyzji o naszym rozstaniu, dobrze, że tak się stało, bo faktycznie nie pasowaliśmy do siebie, ani wizualnie, ani z charakteru. Byłam dla niego zbyt szalona, kiedyś nawet usłyszałam "Już kiedyś miałem taką szaloną Patrycję, kolejnej takiej nie chcę". I ok, rozumiem to. Jakby nie było, różnica wieku mówi dużo. Nie mnie oceniać, czy pasują do siebie. Niech im się układa, a co z tego wyjdzie, to tylko Jacek wie - powiedziała.
Przy okazji Kardas wbiła szpilę dawnemu ukochanemu. - Jacek jedno mówi, drugie robi. To, że mówi "kocham cię", to nie zawsze oznacza u niego szczerość. Też te słowa nieraz słyszałam i okazały się puste - wyznała. Na koniec zapytaliśmy, jakie życzenia miałaby dla nowożeńców na start w nowym etapie życia. Odpowiedź Kardas była dosadna. - Czego mu życzę? Żeby przy nowej żonie miał, chociaż połowę tego, co miał przy mnie. A jej… cierpliwości. Całe mnóstwo cierpliwości, bo się jej jeszcze wiele razy przy nim przyda - podsumowała Kardas.
Związek Jacka Kopczyńskiego i Klaudii Kardas od początku przyciągał uwagę mediów. Wiele osób było przekonanych, że ta relacja ma solidne fundamenty i zmierza w kierunku małżeństwa. Tym bardziej że na początku 2024 roku pojawił się sygnał, który rozpalił wyobraźnię obserwatorów. W styczniu pisarka zamieściła w mediach społecznościowych fotografię, na której można było dostrzec na jej serdecznym palcu pierścionek. Publikacja natychmiast wywołała falę komentarzy i domysłów, a część internautów uznała ją za jednoznaczny znak zaręczyn. Para jednak nie potwierdziła oficjalnie tych przypuszczeń. Tym większym zaskoczeniem były wieści, że Kopczyński i Kardas nie są już razem. Aktor przerwał milczenie i wprost poinformował o zakończeniu relacji, ucinając wszelkie spekulacje na temat wspólnej przyszłości. "Ja się z Klaudią rozstałem kilka tygodni temu" - przyznał w rozmowie z "Twoim Imperium".
Jest wyrok ws. dziennikarzy TVN Turbo oskarżonych o gwałt. Sąd podjął decyzję
Marek Jakubiak wziął ślub. Wybrał nietypowe miejsce
Dancewicz szczerze o pieniądzach. "Żyłam za dziesięć złotych dziennie"
Rob Reiner i jego żona nie żyją. Aresztowano syna reżysera
Tłumy na pogrzebie Agnieszki Maciąg. Te słowa chwyciły za serce
Nowe informacje ws. zabójstwa Roba Reinera i jego żony. Zdruzgotana córka zabrała głos
Doda pokazała swoją kuchnię. Utrzymanie jej w czystości to prawdziwy koszmar
Ale wieści! Już wiemy, kto poprowadzi sylwestra w TVP. Dobrze ją znacie!
Kornacki i Mikiciuk zabrali głos po wyroku sądu. Padły gorzkie słowa