Minęło kilka dni od zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta Polski, a media rozpisują się nie tylko na temat życia prezydenckiej pary, ale również ich dzieci. Córka Kasia przyciąga uwagę swoją rezolutnością, starszy syn Daniel rozwija swoją karierę w telewizji. Niedawno widzowie mogli obejrzeć premierowy odcinek jego programu "Nawrocki w Polsce" w telewizji wPolsce24. Natomiast Antek Nawrocki uchodzi za charyzmatycznego i pełnego energii nastolatka.
Daniel Nawrocki w swoim programie ujawnił zaskakującą historię sprzed kilku lat, która dotyczy jego brata. Jak się okazało, Antek kiedyś próbował swoich sił w telewizji - i to w stacji, z którą rodzinie Nawrockich nie wydaje się być po drodze. Młody Nawrocki wziął bowiem udział w castingu do popularnego show "Mali giganci" w TVN. Niestety, jego przygoda z formatem zakończyła się, jeszcze zanim zdążyła się naprawdę zacząć. Producenci nie zakwalifikowali go do programu. Wielu internautów zastanawia się, czy gdyby chłopiec dzisiaj wystartował w castingu, to w zważywszy na swoje pochodzenie, miałby większe szanse, aby zakwalifikować się do programu.
Postanowiliśmy zasięgnąć informacji u źródła. Redakcja Plotka skontaktowała się z osobą związaną ze stacją. Informator wyznał nam, że produkcja dokłada wszelkich starań, by każde dziecko biorące udział w castingu czuło się potraktowane sprawiedliwie. Jednocześnie zaznaczył, że nazwiska znanych rodziców często bywają także w telewizji atutem. - Dzieci znanych osób są bardzo mile widziane i często przyjmowane z otwartymi ramionami - usłyszeliśmy.
Według naszego rozmówcy ulgowe podejście do dzieci znanych osób wynika z kilku powodów. - Znane nazwisko może dodatkowo zwiększyć popularność show. Poza tym dzieci gwiazd często są już przyzwyczajone do medialnego zainteresowania i nie jest to dla nich tak stresujące wydarzenie - dodał. Chłopiec mógłby liczyć na angaż, mimo że jego ojciec nie sympatyzuje z telewizją na Wiertniczej. W tym kontekście zdaniem informatora Antek Nawrocki nie byłby przecież wyjątkiem. - Podobnie jak niegdyś Marianna Schreiber, która była blisko partii PiS, także on jest mile widziany na castingach - podkreślił informator.
Przypomnijmy, że podobny przypadek miał miejsce w TVP. Tam w castingu do programu "The Voice of Poland" brała udział wnuczka Grażyny Szapołowskiej. Mimo obecności znanej babci dziewczyna nie przeszła do kolejnego etapu show. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!