Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera reprezentacji Polski 12 czerwca 2025 roku. Podjął tę decyzję kilka dni po eskalacji konfliktu z Robertem Lewandowskim - trener odebrał mu opaskę kapitańską przed meczem z Finlandią i przekazał ją Piotrowi Zielińskiemu. "Lewy" zrezygnował z grania w kadrze wskutek tej sytuacji. Już wiemy, że to Jan Urban, znany trener i reprezentant Polski w latach 1985–1991, zastąpił Probierza. 16 lipca widziano go w siedzibie PZPN, a po godz. 17 ogłoszono, że to właśnie on został wybrany.
Mąż Małorzaty Rozenek-Majdan nie ukrywa, że Jan Urban był jego faworytem do bycia selekcjonerem reprezentacji. - Ma dużą charyzmę, jest koncyliacyjny. Będzie mógł załagodzić te wszystkie niewyjaśnione konflikty, mam na myśli zabranie opaski Robertowi Lewandowskiemu - zaczął Radosław Majdan. - Tam jest dużo niedopowiedzianych sytuacji. Jan Urban pokazał niejednokrotnie, że ma bardzo dobry kontakt i z dziennikarzami, i z zawodnikami i z działaczami klubu. Nie dlatego, że jest osobą lubiącą ulegać presji, ale ma w sobie wewnętrzny spokój. Jest doświadczonym trenerem. Woli pracować, niż wzniecać konflikty. Będzie cieszył się szacunkiem - dodał były reprezentant Polski.
Polscy kibice kolejny rok nie szczędzą krytyki w stosunku do gry naszej reprezentacji. Są zawiedzeni. - To nie oznacza, że nasza reprezentacja z dnia na dzień zacznie lepiej grać - przekazał wymownie Radosław Majdan. Sportowiec wymienił dawnych trenerów i wspomniał o ich działaniu. Nie mógł zapomnieć o Michale Probierzu. - Mimo wszystko nie rozwinął tej reprezentacji... - podsumował. - Ta nasza kadra ma ostatnio sporo problemów i najlepszym dowodem były mecze eliminacyjne - dodał. Majdan wymienił między innymi spotkanie z Litwą oraz Maltą. - Trener jest ważny, ale na boisko wychodzą zawodnicy - uzupełnił.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!