• Link został skopiowany

Tylko u nasNawrocki w ogniu krytyki po zażyciu snusa. Ostre słowa eksperta. "To jest masakra"

23 maja odbyła się debata prezydencka między Karolem Nawrockim i Rafałem Trzaskowskim. W sieci zawrzało po zachowaniu prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Głos w sprawie zabrał też dziennikarz Piotr Mieśnik - współautor książki "Noski. Tak ćpają polskie dzieci".
Karol Nawrocki
Nawrocki w ogniu krytyki po zażyciu 'snusa'. 'To jest masakra'. Fot. YouTube/TVPInfo

Debata prezydencka przed drugą wyborów rozgrzała internet do czerwoności. Gdy jedni zastanawiają się nad tym, który z kandydatów wypadł lepiej, inni zwracają uwagę na szokujące zachowanie Karola Nawrockiego. Prezes Instytutu Pamięci Narodowej w pewnym momencie włożył do ust coś, co od razu przyciągnęło uwagę oglądających debatę. Głos na ten temat szybko zabrał szef sztabu Nawrockiego Paweł Szefernaker. "Rozwiążę tę zagadkę: to był snus (sam Karol Nawrocki nazywa to gumą nikotynową), by nie zasnąć podczas tyrad Rafała Trzaskowskiego. A tych, którzy mają jakieś niezdrowe sugestie, zapraszamy na otwarte testy wydolnościowe i zdrowotne" - czytamy na X. Nie wszyscy do zachowania Nawrockiego podeszli z taką samą pobłażliwością. Głos zabrał dziennikarz Piotr Mieśnik

Zobacz wideo Nawrocki zrobił to podczas debaty! Uchwyciły to kamery

Karol Nawrocki przekroczył granice. Takiego zachowania nie należy lekceważyć 

Piotr Mieśnik, współautor książki "Noski. Tak ćpają polskie dzieci" (drugim z autorów pozycji o narkotycznej pandemii wśród dzieci i polskiej młodzieży jest Magdalena Mieśnik), zwraca uwagę, że bagatelizowanie zachowania Nawrockiego jest społecznie krzywdzące. "Nie, to nie jest nic takiego. To jest masakra" - zaczął we wpisie na Facebooku Mieśnik. "Tak samo jakby na wizji zapalił papierosa, czy wychylił kieliszek wódki. W naszej książce 'Noski' poświęciliśmy rozdział temu jak my, dorośli, normalizujemy i romantyzujemy dzieciom używanie uzależniających substancji. Na alarm biją eksperci" - czytamy. 

Piotr Mieśnik skomentował też całą sytuację w rozmowie z nami. Nie zabrakło ostrych słow. - Oczywiście zachowanie Nawrockiego może mieć tylko jak najgorszy wpływ. Proszę sobie wyobrazić rodzica 12-13 latka, który przyłapie dziecko na stosowaniu snusu. Przecież to dziecko może powiedzieć: o co chodzi, kandydat na prezydenta robił to w telewizji, więc co w tym złego? Gorzej jakby takie dziecko mogło się jeszcze powołać na "autorytet" prezydenta, gdyby Nawrocki wygrał wybory  - zaczął. I dodał:

Naprawdę ciężko jest przejść obojętnie, że w czasach gdy mamy wyzwanie z pandemią uzależnień wśród młodzieży, kandydat PiS zachowuje się w tak nieodpowiedzialny sposób. Inna sprawa, że ten maczo, który wypomina Trzaskowskiemu rzekomą pomoc psychologa, przy całej swojej deklarowanej sile charakteru i pięści - nie jest w stanie wytrzymać dwóch godzin bez zażycia kontrowersyjnej substancji.

Mieśnik dodał, że nie rozumie, dlaczego PiS postawiło na takiego kandydata na prezydenta.  - Co do jego szans w wyborach, to mam takie poczucie, że liczba spraw, które go obciążają, osiąga masę krytyczną: machlojki przy przejęciu mieszkania, chuliganerka, teraz uzależnienie. Naprawdę nie przypominam sobie takiego kandydata i nie wiem szczerze mówiąc, dlaczego PiS sobie to zrobil - usłyszeliśmy. 

Ministerka zdrowia o Karolu Nawrockim

Głos w tej sprawie zabrała również ministerka zdrowia Izabela Leszczyna. "Ustawa o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych zabrania produkcji i wprowadzania do obrotu tytoniu do stosowania doustnego. Takim produktem jest snus, który nie ma nic wspólnego z gumą nikotynową! (Czyżby Pan Nawrocki oszukiwał swój własny sztab?) Pewne jest, że kandydat PiS na Prezydenta RP promuje bardzo szkodliwy, mocno uzależniający i nielegalny produkt przed milionami widzów, także niepełnoletnich" - napisała. 

Przypomnijmy, że w Polsce sprzedaż snusów zawierających tytoń jest nielegalna. Na rynku, zgodnie z prawem są dostępne jednak ich beztytoniowe zamienniki. Więcej o tym, czym jest snus przeczytacie TUTAJ. 

TV Republika odpięła wrotki. Taki pasek zamieścili podczas debaty 

Debatę prezydencką pokazywała również TV Republika. Podczas transmisji widzowie mogli zobaczyć absurdalny napis dotyczący Telewizji Polskiej i wzrostu kandydatów. "Nielegalna TVP w likwidacji kadruje Trzaskowskiego tak, żeby wydawał się wyższy od Nawrockiego, choć jest niższy" - można było przeczytać. Pojawiły się także napisy dotyczące rzekomego wadliwego sygnału. "Nielegalna TVP w likwidacji udostępniła wadliwy sygnał z debaty, dlatego uruchomiliśmy emisję awaryjną z drugiego źródła". Zdjęcia pasków znajdziecie tutaj

Więcej o: