Na "placu boju", na którym niepodzielnie panuje Artur Dworowski, pozostały dwie dziewczyny: Wiktoria i Sylwia. Jedną z nich wybierze w dzisiejszym finale show " Kto poślubi mojego syna ". Tydzień temu Sylwia oczerniła Wiktorię przed Marzanną, matką Artura, mówiąc o konkurentce nieprawdziwe rzeczy. Marzanna, zdaje się, uwierzyła w to. Czy naprawdę? Zapytaliśmy o to bohatera.
Waha się, może wierzy w jakimś stopniu, trudno powiedzieć. Ona ma zawsze swoje zdanie i nigdy w stu procentach nie mówi mi, co czuje. Chce, żebym sam zadecydował - powiedział Dworowski w rozmowie z Plotek.pl.
Jednocześnie mocno podgrzał atmosferę przed finałowym odcinkiem, dodając:
Będzie gorąco, będzie się bardzo dużo działo. Kolejny odcinek będzie wybuchowy. Emocje będą ekstremalne. Zrobię z tym programem coś tak szalonego, że trudno pójść dalej.
Ostatnie twierdzenie jest bardzo odważne zważywszy, że zawsze znajdzie się ktoś, kto pójdzie jeszcze dalej. No, cóż. Dzisiaj o 21.30 w TVN przekonamy się, czy Artur Dworowski rzeczywiście "wysadzi" ten program z zawiasów. Wiemy już, że potrafi zaskoczyć. Niedawno dowiedzieliśmy się, żeby w przeszłości był striptizerem , a teraz okazuje się, że jest również... szafiarką! Tutaj znajdziecie jego blog.
alex