Edyta i Łukasz Golcowie odnaleźli sposób na nudę podczas domowej izolacji. Wspólna joga w promieniach zachodzącego słońca z pewnością nie tylko koi nerwy, ale również pozytywnie wpływa na sprawność fizyczną małżonków i ich relację. W domu muzyków nie mogło zabraknąć miejsca, w którym mają okazję się zrelaksować, a przeszklone ogromne drzwi pozwalają podziwiać widoki z każdego zakamarka posiadłości.
Edyta Golec często pozuje do zdjęć z ulubionym zwierzakiem. Przy okazji uchyla rąbka tajemnicy, jak wygląda fragment jej ogrodu. Jest zielono, a stworzona z naturalnych materiałów fasada domu pozostaje utrzymana w jasnych kolorach.
Jednym z wielu pozytywów mieszkania w górach są z pewnością piękne krajobrazy i rozpościerające się z okien klimatyczne widoki. Żona Łukasza Golca uwielbia spędzać czas na tarasie, z którego może podziwiać całą okolicę.
Na jednym z instagramowych filmików widać kuchnię w domu Golców. Muzycy bardzo chronią swoją prywatność, a zdjęcia z rodzinnej posiadłości pojawiają się w sieci niezwykle rzadko, jednak narodowa kwarantanna sprowokowała ich do tego, by nieco częściej publikować posty wprost z domowego zacisza. W kuchni artystów nie zabrakło kamiennych dekoracji, żywych kwiatów i ogromnego drewnianego stołu.
Wystylizowana skrzypaczka zapozowała przed lustrem, pokazując przy okazji wnętrze swojego domu. Drewniane elementy nie zdziwiły chyba nikogo, kto wie, że posiadłość Golców znajduje się w Beskidach. Uwagę przyciąga jednak ściana, a dokładniej zawieszone na niej obrazy, które są dziełami Jana Wałacha.
Członkowie grupy Golec uOrkiestra dbają o relacje z bliskimi. Bracia mieszkają w niewielkiej odległości od siebie, a wspólne zasiadanie przy jednym stole jest dla nich normą. Rodzina od zawsze była dla nich priorytetem.
Zarówno Łukasz, jak i Paweł mieli podobno zakupić niemalże identyczne góralskie wille. Ich wielkość robi wrażenie, bowiem same budynki mają ponad 350 metrów kwadratowych. Do tego wszystkiego dochodzą nieustannie pielęgnowane ogrody.