Przed hotelem andel's w Łodzi na Justina czekał tłum fanów. Mimo mrozu, z uśmiechem na twarzy, wypatrywali swojego idola.
W końcu pojawił się koncertowy bus Justina.
Zdjęcia autorstwa Szubert Photography.
Fanów ogarnęła euforia.
Justin wszedł do hotelu tylnym wejściem.
fot. Michał Szubert/Szubert Photography
Błyskawicznie przemykał między pojazdami.
Justina mogła zaskoczyć zimowa aura - jego bluza i cienkie spodnie nie nadają się na dłuższą obecność na mrozie.
Justin zbiera teraz siły przed jutrzejszym koncertem.
Nad bezpieczeństwem Justina czuwa mnóstwo osób.
Dla fanów Justina to wyjątkowy moment. Od dawna czekali na jego przyjazd do Polski.
Jak podaje lodz.gazeta.pl, niektórzy wielbiciele Biebera zameldowali się w hotelu, w którym Justin przebywa podczas pobytu w Polsce. Pokój na piętrze, na którym przebywa gwiazdor wynajęły m.in. dwie łodzianki na co dzień mieszkające na Bałutach. Kto wie, może uda im się spotkać Biebsa na hotelowym korytarzu?
Fani liczą, że Justin do nich wyjdzie. On jednak woli... czytać. Na Twitterze prosi, o polecenie mu książki.
Biblioteczkę udokumentował Alfredo Flores.
screen Instagram
Polscy fani są wniebowzięci. Gdyby Justin wyszedł do nich i pomachał, byłby to szczyt marzeń.
Koncert Justina już w jutro. Kto z Was wybiera się do Atlas Areny?
.
.
.
.
Rzadki widok! Niebywałe, ile zdjęć z dzieckiem pokazała Monika Brodka. Zdradziła imię?
Królikowski chwali się rodzinnymi fotkami, ale tym razem to nie Jadzia skradła show. Wszyscy patrzą na Izabelę
Internauci rozpisują się o stylizacji żony Jana Lubomirskiego. Jest reakcja
Rozenek nadaje z Pieczonką. "Kupiłyśmy sobie kostiumy dziecięce, bo tylko takie były na nas dostępne rozmiarowo"
Zaskakująca zmiana na profilu Viki Gabor. Fani przecierają oczy ze zdumienia
W tym domu wychowała się Lewandowska. Pokazała, jak mieszka jej mama
Kiełbaski, ognisko i góralska muzyka. Tak Rozenek, Woźniak-Starak i Krupińska bawiły się w Zakopanem
Lubomirscy na spotkaniu z Bachledą-Curuś i Lesz. Spójrzcie na sukienkę hrabianki
Matylda Damięcka z mocnymi grafikami na sylwestra. Nie kryje irytacji