Ilu projektantów, tyle różnych pomysłów na pokazy mody. Jedni stawiają na świetne kroje i najdroższe materiały, wiedząc, że prawdziwa moda obroni się sama. Są jednak projektanci, również ci znani, którzy uważają, że najlepszą promocją jest skandal.
Z tego założenia wyszedł pomysłodawca ekstrawaganckich kapeluszy Robyn Coles.Kilka dni temu, w ramach Londyńskiego Tygodnia Mody odbył się jego szokujący pokaz mody. Do swojego projektu zatrudnił modelki i modeli, którzy zaprezentowali najnowszą kolekcję zupełnie... NAGO. Żeby tego było mało, Coles zaprosił do udziału w pokazie znaną walijską modelkę, Sophie Cahill, będącą w 8. miesiącu ciąży. To się nazywa promocja!
Jednym z najbardziej skandalizujących projektantów jest niewątpliwie Charlie Le Mindu. W zeszłym roku francuski projektant zaprezentował swoją kontrowersyjną jesienno-zimową kolekcję na London Fashion Week'u . Kolekcja Le Mindu, inspirowana berlińskim domem publicznym z czasów drugiej wojny światowej zszokowała nie tylko świat mody, ale również opinię publiczną. Co ciekawe, pełna nagości i profanacji kolekcja, otworzyła zawodowemu perukarzowi drzwi do stylizacji między innymi słynnej Lady Gagi.
Wielkie kontrowersje wzbudziła ostatnia, wiosenna kolekcja haute couture Jeana Paula Gaultiera. Na wybiegu pojawiły się modelki wyglądem przypominające tragicznie zmarłą piosenkarkę Amy Winehouse. Zaprezentowana pół roku po śmierci artystki kolekcja wywołała skrajne reakcje. Zszokowana rodzina nic nie wiedziała o planach wykorzystania wizerunku córki przez francuskiego kreatora.
Mieszane uczucia wzbudził też pokaz Vivienne Westwood. Prezentacja męskiej kolekcji wiosna/lato 2009 na mediolańskim Tygodniu Mody inspirowana była stereotypowym wizerunkiem Cyganów. Panowie świecili złotymi zębami, paradowali z nagimi owłosionymi torsami w samych bokserkach, obwieszeni jak sroki złotymi kajdanami. Mimo, że kolekcja sygnowana była hasłem "Tolerancja", komentatorzy nie pozostawili na niej suchej nitki.
Wielkim skandalem okazał się rumuński pokaz mody, który odbył się w 2009 roku w kurorcie Konstancja. Burmistrz miasta wraz z trzynastoletnim synem pojawili się na wybiegu w mundurach niemieckiego Wehrmachtu. Środowisko żydowskie wyraziło wielki sprzeciw wobec niecodziennego pokazu. Noszenie mundurów nazistowskich w Rumunii jest nielegalne.
Nagość pojawiła się również na polskich wybiegach. Kilka lat temu, w nietypowy sposób zaprezentowano kolekcję polskiej marki Deni Cler. Kierująca firmą, Katarzyna Niezgoda wpadła na pomysł, by modelki prezentujące kolekcję siedziały na krześle,a wokół nich prężyli się umięśnieni striptizerzy. Panie były zachwycone ich nagimi torsami. Widownia niekoniecznie.