Kinga Preis i Robert Więckiewicz triumfowali na gali wręczenia Orłów. Ona zdobyła statuetkę za najlepszą drugoplanową rolę kobiecą, a on za pierwszoplanową męską. Oboje zostali nagrodzeni za swoje role w nominowanym do Oscara filmie Agnieszki Holland "W ciemności", gdzie zagrali małżeństwo. Ci wspaniali aktorzy największe sukcesy odnieśli już w dojrzałym wieku. Od kilku lat są na topie, a w ostatnich miesiącach jest o nich coraz głośniej. Łączy ich nie tylko wielki talent, ale także skromność i życie z dala od błysku fleszy. A jak wyglądała ich droga na szczyt?
Kinga Preis jest absolwentką Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej we Wrocławiu. Od początku kariery jest związana z wrocławskim teatrem. Już jako studentka odnosiła duże sukcesy. W 1995 roku została uhonorowana nagrodą młodych z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru za rolę w sztuce "Kasia z Heilbronnu" Heinricha Kleista w reżyserii Janusza Jarockiego.
Studia skończyła w 1996 roku. Przez lata pracy w zawodzie zyskała opinię specjalistki od ról trudnych i wymagających. W 1998 roku zagrała w "Poniedziałku" Witolda Adamka, gdzie wcieliła się w postać Renaty, ciężarnej narkomanki. Ten film przyniósł jej nagrodę za najlepszą rolę drugoplanową na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Ale już trzy lata później odbierała nagrodę za rolę pierwszoplanową - w "Ciszy" Michała Rosy. W tym roku otrzymała także Złotą Kaczkę. Kolejną nagrodę odebrała w 2005 roku za drugoplanową rolę w "Komorniku".
Bardzo ważny w jej dorobku jest film Jerzego Skolimowskiego "Cztery noce z Anną" z 2008 roku. Jako Anna P. Kinga Preis pokazała cały wachlarz swoich aktorskich umiejętności. Zawsze grała dużo, ale nie szło to w parze z rozpoznawalnością. I trzeba przyznać, że aktorka nigdy o nią nie zabiegała. Wszystko zmieniło się wraz z rolą w serialu "Ojciec Mateusz".
Serial odniósł duży sukces, a widzowie polubili Kingę Preis jako Natalię, gospodynię księdza. Aktorka jednak nie skorzystała z okazji do medialnego zaistnienia i dalej robiła swoje.
Świetna jako gospodyni w serialu "Ojciec Mateusz", teraz stała się ulubienicą widzów w "Ja to mam szczęście". Gra Joannę Polak, zadziorną i wygadaną położną. Ma troje dzieci. Szalona Joanna może zawsze liczyć na swojego męża, w którego wcielił się Jacek Braciak.
Trwa dobra passa Kingi Preis. Ostatnie miesiące przyniosły nam dwie świetne role aktorki - w "Róży" i "W ciemności". Krytycy i widzowie nie mogą się jej nachwalić. Za ten drugi film właśnie odebrała Orła w kategorii najlepsza aktorka drugoplanowa.
Czym jeszcze nas zachwyci?
Kinga Preis jest nie tylko genialną aktorką, ale i atrakcyjną kobietą. Kilka miesięcy temu przeszła istną metamorfozę. Jeszcze w 2008 roku w wywiadzie dla "Gali" mówiła:
Od tego czasu sporo schudła. Wyrzekła się słodyczy, zaczęła jeść więcej warzyw i regularne posiłki. Do tego ćwiczenia.
Jak sama twierdzi, wszystkie te zmiany w wyglądzie były spowodowane przygotowaniami do roli. Śmieszyły ją podejrzenia, że to z miłości do Artura Żmijewskiego, czyli serialowego ojca Mateusza, postanowiła stracić na wadze. Nic bardziej mylnego. Kinga Preis jest szczęśliwą żoną operatora filmowego, Piotra Borowca, oraz matką 15-letniego Antka.
Robert Więckiewicz od kilku lat należy do czołówki polskich aktorów. Ciężko pracował, aby znaleźć się w tym miejscu. W 1993 roku ukończył PWST we Wrocławiu. Zawodowo związał się z Teatrem Polskim w Poznaniu, a później z Teatrem Rozmaitości w Warszawie. Występował w wielu filmach i serialach, ale najczęściej w epizodach. Aż nadszedł rok 2002 i rola w "Samym życiu". Serial stał się popularny, a dzięki Robert Więckiewicz nie był już taki anonimowy. Widzowie polubili sympatycznego Karola Młynarczyka, pracownika ochrony w redakcji gazety "Samo życie".
Z popularnością nadeszły teraz coraz ważniejsze role. "Vinci", "Ciało", "Oficer" to tylko niektóre z tytułów w bogatej filmografii Więckiewicza. W 2007 roku na Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni został uznany za najlepszego aktora pierwszoplanowego - i to za aż dwie role - w "Świadku koronnym" oraz w "Wszystko będzie dobrze". Ten drugi film przyniósł mu pierwszego Orła.
Roberta Więckiewicza z całą pewnością można nazwać aktorem charakterystycznym. Nie jest klasycznym przystojniakiem, ale ma w sobie coś, czemu kobiety nie mogą się oprzeć. Świetnym przykładem może być jego rola w "Lejdis", gdzie, jako pewny siebie Marek, oszukuje i wykorzystuje przedstawicielki płci przeciwnej.
Zagrał też w najgłośniejszych filmach ostatnich lat, wystarczy wymienić takie tytuły, jak "Dom zły", "Zwerbowana miłość", "Baby są jakieś inne". Więckiewicz to aktor wszechstronny. Świetnie odnajduje się zarówno w komedii, jak i w dramacie. My po prostu uwielbiamy go w każdej roli - czy to jako brutalnego gangstera czy jako kominiarza.
A co w 2012 roku? O aktorze cały czas głośno. Za rolę w nominowanym do Oscara filmie Agnieszki Holland "W ciemności" zdobył Orła w kategorii najlepszy aktor pierwszoplanowy. Powtórzył tym samym swój sukces sprzed roku, kiedy to otrzymał tę nagrodę za "Różyczkę".
Po brawurowej roli w "W ciemności" Robert Więckiewicz zmierzył się z legendą - zagrał byłego prezydenta Polski, Lecha Wałęsę w najnowszym filmie Andrzeja Wajdy.
Jest skromny i nie pokazuje się na każdej imprezie. Woli spokojne życie. Choć aktorowi nieźle się powodzi, woda sodowa nie uderzyła mu do głowy. Nie potrzebuje luksusów, aby być szczęśliwym. Więckiewicz mieszka razem z rodziną na warszawskiej Saskiej Kępie w zwykłym, 2-piętrowym bloku. Bonusem jest ogródek, który znajduje się z tyłu budynku. Jak sam o sobie powiedział:
Jego żoną jest Natalia Adaszyńska, para ma syna, Konstantego.