Adele jest po uszy zakochana w Polaku Simonie Koneckim. Trudno się zatem oprzeć wrażeniu, że za utratę 25 kg odpowiada miłość... zapewne również ta fizyczna.
Największa siekiera świata mody sama wystylizowała Adele na galę rozdania nagród Grammy. I zarekomendowała ją na okładkę "Vogue'a", na którą wstęp mają głównie anorektyczki. Choć o anoreksję Adele posądzić nie można, niewykluczone, że okładka dla "Vogue" miała wpływ na decyzję o pozbyciu się tłuszczyku.
Adele przeszła ją pod koniec ubiegłego roku. Siłą rzeczy odżywiała się wyłącznie za pomocą kroplówek, a te nie dostarczają zbędnych kalorii.
Światowa kariera stawia wymagania, a media są bezlitosne. Mimo, że głos i rewelacyjny repertuar zapewniają Adele pewne miejsce w historii muzyki pop, dziś liczy się nie tylko talent, ale i wygląd.
...i wreszcie... najbardziej prawdopodobny powód spektakularnej metamorfozy. Dieta i trening czynią cuda, do jakich zdolni są tylko chirurdzy plastyczni. Wprawdzie bolą często bardziej od operacji, ale jak się chce być pięknym, trzeba pocierpieć.