• Link został skopiowany

Pruszkowski "Słowik" wyfrunął na wolność i z niej korzysta. Jak? Spacery, kawiarnie...

Andrzej Z. ps. "Słowik" cieszy się z wolności. Niegdyś przebywał w luksusowej wilii w Hiszpanii, teraz czas spędza w Sopocie.
Andrzej Z. w 2010 r. w drodze na rozprawę w procesie ws. zabójstwa gen. Papały Andrzej Z. w 2010 r. w drodze na rozprawę w procesie ws. zabójstwa gen. Papały Fot. Albert Zawada / Agencja Wyborcza.pl

"Słowik" już na wolności

5 sierpnia tego roku Andrzej Z., jeden z najsłynniejszych polskich gangsterów, wyszedł z więzienia. Został uniewinniony od zarzutu podżegania do zabicia byłego komendanta głównego policji, gen. Marka Papały. Gdy o 9 rano otworzyła się przed nim brama aresztu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie, od razu wsiadł do taksówki i odjechał, nie chciał rozmawiać z dziennikarzami, którzy go oczekiwali. Wyjaśnień udzielał prawnik

Musi uporządkować sprawy życia codziennego. Na razie będzie budował relacje z własnym synem, którego nie zna z wolności i będzie szukał nowego sposobu na legalne życie, tak by nie wracać tam, skąd wyszedł - mówi Wyborczej.pl mec. Piotr Pieczykolan, obrońca Andrzeja Z.

Andrzej Z., pseudonim "Słowik"Plotek Exclusive

Te zdjęcia rzucą co nieco światła, czym zajmuje się 53-latek po 13 latach odsiadki. Paparazzo spotkał go, gdy ten, przechadzał się po Sopocie. Wizerunku Andrzeja Z. (mężczyzna w niebieskich spodniach), ani jego nazwiska nie można publikować. "Słowik" zastrzegł to po odzyskaniu wolności.

Andrzej Z., pseudonim Andrzej Z., pseudonim "Słowik" Plotek Exclusive

Restauracja

Panowie udali się do kawiarni Bursztynowa zlokalizowanej na sopockim molo. Lokal nie kojarzy się z typowo męskimi wypadami. nic dziwnego jednak, że je wybrali. W menu znajdziemy bowiem wystrzałowe pozycje: banana split, rajskie jabłuszko, pucharek dla milusińskich czy palatinki z kokosem i czekoladą. Ciekawe, co zamówił "Słowik".

Andrzej Z., pseudonim "Słowik"Plotek Exclusive

Podobno jednak każdy prawdziwy mężczyzna lubi słodkości.

 

Andrzej Z., pseudonim "Słowik"Plotek Exclusive

 

"Słowik" to obok takich "sław" jak "Nikoś", "Dziad", "Pershing" czy "Masa" jedna z czołowych postaci świata przestępczego lat 90. Pochodzi ze Stargardu Szczecińskiego, z wykształcenia jest fryzjerem. Do więzienia po raz pierwszy trafił jako 18-latek, za kradzieże samochodowe. Po wyjściu na wolność przeniósł się do Pruszkowa, gdzie poznał przyszłą żonę, Monikę (przyjął jej nazwisko), i zaczął piąć się w górę "Pruszkowa", który konkurował z "Wołominem" o nieformalne miano kryminalnej stolicy Polski. Gdy w 1994. r aresztowano Andrzeja Kolikowskiego ps. "Pershing", szefa "Pruszkowa", "Słowik" został przywódcą gangu - czytamy na Wyborcza.pl

 

Andrzej Z., pseudonim "Słowik", sopot, na wolnościPlotek Exclusive

Andrzej Z., pseudonim Andrzej Z., pseudonim "Słowik" Plotek Exclusive

Z czego żyje?

Po opuszczeniu aresztu dziennikarze Wyborczej.pl dopytywali się prawnika "Słowika", z czego były więzień będzie się utrzymywał. Zadeklarował bowiem, że nie będzie walczył o odszkodowanie.

Pomaga mu rodzina byłej żony, ma też tantiemy ze swojej książki - odpowiedział mec. Piotr Pieczykolan, obrońca Andrzeja Z.

Andrzej Z., pseudonim "Słowik"Plotek Exclusive

Książka Andrzeja Z. pt. "Skarżyłem się grobowi" ukazała się, gdy jej autor ścigany był międzynarodowym listem gończym. On i trzech innych bossów uciekło za granicę, po policyjnej obławie w 2000 roku, kiedy ostatecznie rozbito gang "Pruszkowski". "Słowik" ukrywał się wówczas w luksusowej wilii w Hiszpanii. Tamtejsza policja schwytała go w 2001 roku.

To historia człowieka, który poprzez zbieg różnych okoliczności oraz realia ówczesnego systemu wkroczył na drogę przestępstwa i w tej chwili jest najbardziej poszukiwaną przez policję osobą w Polsce - napisał Andrzej Z. we wstępie.

"Pruszków" kontrolował handel (oraz przemyt) nielegalnym alkoholem, papierosami, elektroniką, bronią czy narkotykami. Gang organizował też napady i ściągał haracze z agencji towarzyskich, restauracji, hurtowni.

Andrzej Z., pseudonim "Słowik", sopot, na wolnościPlotek Exclusive

 

Andrzej Z., pseudonim Andrzej Z., pseudonim "Słowik" Plotek Exclusive

Telefon

Po chwili Andrzej Z. opuścił kawiarnię z telefonem przy uchu. Rozmawiając, oddalił się nieco od towarzystwa.

Andrzej Z., pseudonim "Słowik"Plotek Exclusive

Andrzej Z., pseudonim "Słowik", sopot, na wolnościPlotek Exclusive

Andrzej Z., pseudonim Andrzej Z., pseudonim "Słowik" Plotek Exclusive

Przyjaciele

Stopniowo z lokalu wychodzili kolejni znajomi.

Andrzej Z., pseudonim "Słowik"Plotek Exclusive


Andrzej Z., pseudonim Andrzej Z., pseudonim "Słowik" Plotek Exclusive

Komplet

Gdy grupa była w komplecie przez chwilę spacerowali kawałek.

Andrzej Z., pseudonim "Słowik"Plotek Exclusive

Andrzej Z., pseudonim Andrzej Z., pseudonim "Słowik" Plotek Exclusive

Miś

"Słowik" ze swoimi znajomi  w pewnym momencie zatrzymali się i długo naradzali. Dookoła nich krążył miś z parasolką. Przypadek?

Andrzej Z., pseudonim "Słowik"Plotek Exclusive

Andrzej Z., pseudonim Andrzej Z., pseudonim "Słowik" Plotek Exclusive

Pożegnanie

Jednak tajemniczy miś z parasolką nie odegrał żadnej znaczącej roli w tej historii. Panowie rozdzielili się na grupy i rozeszli.

Andrzej Z., pseudonim "Słowik"Plotek Exclusive

Andrzej Z., pseudonim "Słowik"Plotek Exclusive

Więcej o: