Para wybrała się na plażę, a potem do kawiarni. Kiedy Skrzynecka poszła złożyć zamówienie, Marcin dzielnie opiekował się ich córeczką - Alikią.
Marcin z troskliwością zajmował się córeczką: bawił się z nią, całował i przytulał.
Doglądał, czy wszystko jest w porządku, a nawet z nią rozmawiał.
Marcin Łopucki w zeszłym tygodniu wziął udział w zawodach kulturystycznych. Po ciężkim wysiłku przyszła więc pora na nacieszenie się Alikią.
Widać, że zabawa z córką przynosiła mu wiele radości.
Marcin z córeczką bawili się w najlepsze, kiedy... ups... nastąpił mały wypadek... trzeba było zmienić pieluszkę. Mimo że na jego twarzy malował się grymas, szybko przystąpił do akcji.
Marcin sprawdził się jednak w tej roli, nie uchodzącej za typowo męską, doskonale. Kiedy Kasia wróciła, kryzys był już zażegnany.
Jak się okazało nie tylko Kasię rozczulił widok Marcina Łopuckiego bawiącego się z córką. Pewien mężczyzna zapragnął mięć ich zdjęcie.
Dumny ojciec chętnie pozował do fotki.
Kasia widocznie mu pozazdrościła i też chciała uwiecznić Marcina przytulającego Alikię. Córka wolała jednak obiektyw paparazzo...
Następnie para wybrała się na obiad do sopockiej smażalni, a Kasia nakarmiła córkę butelką. Sama popijała wino do obiadu.
Opiekowanie się córką przynosi Kasi Skrzyneckiej wiele radości.
Para wybrała się na spacer, towarzyszył im ich uroczy pupil. Nawet w zatłoczonej nadmorskiej miejscowości Kasia i Marcin nie potrafili powstrzymać się od okazywania sobie uczuć.
Podniesienie lekkiej jak piórko Alikii to dla Marcina żadne wyzwanie, ale dzięki temu naprężył swoje muskuły. Nie mamy mu tego za złe ;)