Stuhr przed śmiercią odmówił wizyty księdza w szpitalu. Poruszające słowa żony

Barbara Stuhr w najnowszym wywiadzie opowiedziała o chorobie męża, a także jego ostatnich dniach. Czy Jerzy Stuhr wiedział, że odchodzi?
Barbara Stuhr, Jerzy Stuhr
fot. Jakub Wlodek / Agencja Wyborcza.pl; Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl

Jerzy Stuhr odszedł na początku lipca. Informacja o jego śmierci trafiła do mediów 9 lipca, a potwierdził ją jego syn Maciej. "Czuł, że przy nim jestem. Zmarł we wtorek, o 8 rano" - wspomina teraz w najnowszym wywiadzie Barbara Stuhr. Żona aktora w szczerej rozmowie z Newsweekiem opowiedziała, jak wyglądała choroba jej męża, a także wyjawiła, w jakim stanie był w ostatnich latach.

Zobacz wideo Mieli wyjątkową więź

Jerzy Stuhr od lat chorował. Tak wyglądały jego dni przed śmiercią

Problemy zdrowotne Jerzego Stuhra zaczęły się w 2011 roku. Okazało się, że ma nowotwór krtani. Później przeszedł udar oraz dwa zawały. Po pandemii pojawiły się kolejne dolegliwości, m.in. miał trudności z połykaniem. Mimo że jego stan się pogarszał, to - jak przekazała Barbara Stuhr - aktor wypierał to. "Mówił, że to nic takiego, daje sobie radę, jest fantastycznie". W ostatnich latach przed śmiercią pojawiła się depresja i demencja. "Jedno wiązało się z drugim. Tracił stopniowo kontakt z rzeczywistością. Ty pytasz, czy smakuje mu zupa, a on odpowiada, że deszczyk pada. Nie rozumiał wielu mechanizmów" - wyznała Barbara Stuhr. W rozmowie z Newsweekiem ujawniła również, że myśli, że jej mąż nie wiedział, że umiera. 

Jego odchodzenie było tak dziwne, że miał prawo tego nie dostrzegać

- powiedziała w rozmowie z Newsweekiem. Od czerwca jego stan znacznie się pogarszał, lekarze mówili, że "jest niepokojący". Trafiał i wychodził ze szpitala. Raz, gdy 77-latek miał wychodzić do domu, dostał zapalenia płuc. Został w placówce. Dusił się, ale rodzina nie zgodziła się na terapię podtrzymującą.

Zapytałaś mnie, czy wiedział, że nadchodzi koniec. Ilekroć był w szpitalu, zawsze chętnie przyjmował wizyty księdza, lubił z nimi porozmawiać o Bogu, diable, świecie, życiu.

- zwróciła się Barbara Stuhr do Beaty Nowickiej, która przeprowadzała z nią wywiad. "Ale gdy tym razem przyszedł ksiądz, Jurek powiedział mu: 'Nie, dziękuję'. Nie był gotowy albo nie chciał być gotowy na głębszą rozmowę [milczenie]. Co chwilę wysiadało mu coś innego" - dodała. Jego stan był już na tyle poważny, że wszyscy już wiedzieli, że Jerzy Stuhr umiera. "Był spokojny, widziałam, że już nie walczy".

 Jerzy Stuhr otwarcie mówił o śmierci

Jerzy Stuhr, choć czuł się źle, to udzielał wywiadów. W lutym 2024 roku spotkał się z Mariuszem Szczygłem w jego programie "Rozmowy (nie)wygodne" w TVP Info. Aktor powiedział wtedy, że zdążył oswoić się z tematem śmierci i czy wcześniej pojawiały się myśli o niej. - Tak. Wiedziałem, że wszystko za chwilę może się skończyć. Z drugiej strony wierzyłem, że jeszcze jestem w stanie to przewalczyć. Nie wiem, czy w tej chwili, jakby coś mnie dopadło, czy miałbym siłę na walkę - wyznał wtedy. 

Więcej o: