Więcej aktualnych informacji ze świata polskiego show-biznesu znajdziecie na stronie Gazeta.pl
Joanna Koroniewska jest szczęśliwą mamą dwóch córek. Ostatnio w rozmowie z "Vivą!" aktorka wyznała, że zanim na świat przyszła jej młodsza pociecha, pięć razy poroniła. Teraz zamieściła na Instagramie poruszający wpis. Pokazała też zdjęcie ze szpitala.
Joanna Koroniewska często publikuje na Instagramie humorystyczne treści. W ostatnim wpisie poruszyła jednak bardzo istotną kwestię. Aktorka opowiedziała historię swojej walki o utrzymanie ciąży i podzieliła się wzruszającą fotografią. Przekazała też wyrazy wsparcia dla wszystkich kobiet, które są w podobnej sytuacji.
Udało nam się stworzyć fajną, zżytą rodzinę, nawet jeśli czasem między nami zgrzyta i iskrzy! I nie mamy prawa na nic narzekać… przynajmniej dziś! Ale żeby ta rodzina była kompletna, wymagało to od nas wielkiej walki! To, że o pewnych sprawach nie mówimy głośno, nie znaczy, że nie miały one miejsca! Czas leczy (chociaż nie do końca) rany i pozwala podejść do trudnych tematów z odpowiednim dystansem i wnioskami! A przede wszystkim uświadamia, że traumatyczne przeżycia, zakończone jednak happy endem, mogą pomóc, dać siłę innym, którzy teraz są w podobnej sytuacji! - napisała pod postem aktorka.
Gwiazda wyznała, że udzieliła tak szczerego wywiadu, aby wesprzeć inne kobiety, które borykają się z podobnymi problemami.
Właśnie ukazała się "Viva!", w której po raz pierwszy dzielę się z wami tym, co dobrej pory wywoływało u mnie jedynie płacz. Nie czułam się na siłach, żeby o tym mówić, ale ZAWSZE wiedziałam, że warto! Nawet jeśli choć jedna z was pomyśli, że mimo ciągłych prób i kolejnych tragedii nie ma siły - pamiętajcie, że to NIEPRAWDA!!! Że dacie radę! Nawet jeśli lekarze mówią wam, że się to nie uda - zawsze szukajcie kolejnych rozwiązań!!! I absolutnie się nie poddawajcie!
Joanna Koroniewska podziękowała też Maciejowi Dowborowi. Przyznała, że mąż bardzo wspierał ją w tym trudnym okresie.
I na koniec - nie przeszłabym tego wszystkiego gdyby nie wsparcie mojego męża. Faceci są inni. Z pozoru często bardziej zamknięci, ale jedno wiem na pewno - największe wsparcie otrzymałam od niego! Maciej Dowbor, na zawsze zapamiętam te chwile, w których prowadziliśmy najtrudniejszą walkę w naszym życiu o nasz najmłodszy cud! I wiem, że gdyby nie ty i twoje wsparcie, tyle siły bym nie miała! Kocham - dodała.
Pod postem pojawiło się mnóstwo pozytywnych komentarzy. Fanki dziękowały aktorce za to, że podzieliła się tak bolesnymi przeżyciami. Uznały, że dla wielu kobiet będzie to dodatkowe wsparcie.